Jeżeli komuś zależy na tym, żeby szybko zapchać sobie brzuch byle czym, polecam w 100%- porcje są bardzo duże, no i jak na "bar mleczny" przystało, zamówione jedzenie dostajemy bardzo szybko. W wystroju też nie ma się do czego przyczepić, prosto, czysto, schludnie. Obsługa jest beznadziejna. Naburmuszone kobiety, które wyglądają jakby siedziały w pracy za karę. Zamiast uśmiechu, klient widzi grymas mówiący "zamawiaj szybko i wynocha, ludzie czekają". Ceny też nie są niskie. Za 6 pierogów (sporych, to fakt) musimy zapłacić 8/9zł, "placek po cygańsku" -19,50zł. Zamawiając na wynos musimy dodatkowo dopłacić 1,50 za styropianowe opakowanie. Co do samego jedzenia: pierogi ruskie ze skwarkami- dobre, ale polane taką ilością tłuszczu, że aż robi się niedobrze. Pierogi z mięsem poniżej przeciętnej. Farsz drobiowy (o zgrozo!), suchy i bez smaku. Największy zawód to jednak placek po cygańsku. Człowiek spodziewa się chrupiącego placka ziemniaczanego z gulaszem wołowym, a dostaje ogromny, śmierdzący wegetą miękki placek z farszem, zrobionym ewidentnie z resztek. Rozgotowane warzywa i suche mięso niewiadomo z czego sklejone jakąś marchewkową breją. FUJ. Osobiście nie skorzystam nigdy więcej.

to chyba zależy kto gotuje bo raz jest ok a niekiedy nie do jedzenia ot bar ja bar