Klub Tenisowy Sport Park Przymorze
Próbowałam zorganizować dziecku przyjęcie urodzinowe w Klubie Tenisowym Sport Park Przymorze. Zgodnie z instrukcją na stronie internetowej klubu skontaktowałam się z manager klubu Małgorzatą Hiszpańską. Próbowałam uzyskać szereg informacji niezbędnych do zorganizowania dziecku Jego Dnia. Pani manager mówiła o wszystkim tylko nie w tematach, o które próbowałam zapytać. Nie mogłam wręcz wbić się ze swoim pytaniem w potok jej słów. Kiedy już udało mi się dojść do głosu, niestety nie byłam w stanie skończyć pytania, gdyż pani manager nie słuchając o co pytam przerywała mi kontynuując swój , nieinteresujący mnie temat. Ze zdziwieniem przyjęłam jej "dobrą radę", aby w okresie zimowym nie organizować dziecku urodzin w klubie na Przymorzu, gdyż dzieci tutaj pomarzną - ogrzewanie jest kiepskie i zagrażające zdrowiu małym dzieciom. Brak opcji zamiany zimnych napojów na ciepłe (serwują zimne , a ciepłe można ewentualnie dodatkowo zakupić). Brak miejsca dla dużej grupy dzieci (powyżej 20 osób) , a córka chciała zaprosić całą klasę i kilkoro dzieci z sąsiedztwa , razem około 40 osób. Okazało się to niemożliwe. ! Brak także możliwości "przeczekania" tych 2 godzin dla kilku rodziców w ciepłym pomieszczeniu. Usłyszałam , że "rodzicom proszę zorganizować spacer do parku". Na mrozie minus 12 stopni ! Dziękuję ! Czas ściśle ograniczony - 2 godziny od wejścia do wyjścia ! "Nikt nie będzie blokował pomieszczeń klubu specjalnie dla państwa, bo inni przychodzą na kolejną godzinę". Czyli nie ma żadnej przerwy pomiędzy rezerwacjami ? Przecież byśmy się potratowali przy drzwiach wejściowych - wchodzący i wychodzący ! Na moje pytanie - czy dzieci po zajęciach sportowych będą mogły spokojnie zjeść torta i chwilę posiedzieć, odpocząć, porozmawiać ? - usłyszałam w odpowiedzi, że "na wszystko macie państwo 30 minut". Czyli spoceni, w biegu, bez odpoczynku, konsumpcja błyskawiczna byle się nie zaksztusić i wynocha ! Pieniądze skasowane i do widzenia. Następny proszę ! A kasa jak zaznaczam niemała. Co najgorsze to - TO : --> Pani manager niesympatyczna, niegrzeczna, wręcz opryskliwa. Kiedy próbowałam przerywać jej nieistotne dla mnie "wywody" - twierdziła, że ja "jestem niegrzeczna wobec niej, bo jej przerywam, a ona poświęca mi swój czas", na co ze strachem już mówiłam , że ja tylko chciałam uzyskać krótką odpowiedź na to co mnie w tym temacie (urodzinkowym) interesuje. NIE UZYSKAŁAM ! Niestety, ta pani totalnie zniechęciła mnie do urządzenia dziecku urodzin w tym klubie. Moich znajomych również. Czyli łącznie co najmniej 40-50 rodzin. Poprosiłam o numer telefonu do Zarządu Klubu lub Prezesa Klubu , na co pani manager odpowiedziała - "nie będzie mnie pani straszyła jakimś zarządem, jak się pani nie podoba to ja do niczego nie zmuszam" i rzuciła (jak podejrzewam) słuchawką, bo nagle mnie rozłączyło. Zadzwoniłam więc do recepcji klubu prosząc o numer telefonu do Prezesa lub Zarządu. Podano mi numer do.....pani manager. Na moje stwierdzenie , że ja już nie chcę rozmawiać z panią manager, proszę o numer do Zarządu - po raz kolejny zostałam rozłączona. Próbowałam dzwonić ponownie, ale już przez cały dzień nikt telefonu ode mnie nie odbierał - ani pani manager , ani recepcja klubu. Totalne upokorzenie, chamstwo i poniżanie potencjalnego klienta. Widocznie temu klubowi nie zależy na uprzejmości i dobrej organizacji imprezy. SZCZERZE ODRADZAM KONTAKT Z TĄ OSOBĄ - MANAGER KLUBU p. MAŁGORZATA HISZPAŃSKA TO "PANI NA WŁOŚCIACH". TYM SAMYM ODRADZAM W OGÓLE IMPREZY W KLUBIE TENISOWYM SPORT PARK PRZYMORZE !!! .... Wspomnę tylko nieskromnie, że jestem osobą, która w ostatnich latach niejednokrotnie przysłużyła się gdańskiemu sportowi, a także naszemu osiedlu Przymorze. Bardzo to przykre.