Klub porażka
Pmomimo zapewnień Pań z recepcji, Natalii oraz Szefa Siłowni, że załatwią moją sprawę i otrzymam zwrot środków za zakupiony grupon, który zresztą im zwróciłam i na piśmie od niemiłej (w czarnych włosach) Pani z recepcji otrzymałam potwierdzenie zwrotu gruponu, pieniędzy do dziś nie odzyskałam.... Nikt nie raczy na moje maila odpowiedzieć, nie mówiąc już o tym, że telefonu też nikt nie raczy odebrać.... Tak się nie traktuje klientów!!!!
A co do samej siłowni i ilości sprzedanych gruuponów, to już wcześniej się wypowiadałam - MASAKRA!!!
A co do samej siłowni i ilości sprzedanych gruuponów, to już wcześniej się wypowiadałam - MASAKRA!!!