Z racji,że pierwszy raz oddaje swoje dziecko do żłobka chcialabym poznac opinie innych,ktorzy oddali swoje dzieci do ww placówki, czy tylko mi sie wydaje,że została ona otwarta delikatnie mówiąc za szybko biorąc pod uwagę kwestie zabezpieczeń, wyposażenia,wystroju ale też coniektorych Pań tam pracujących? O dalej niewyjaśnionych spraw podziału na grupy i ilości zapisanych dzieci nie wspominając.. może jestem przewrażliwiona?

może porozmawia pani z osobą która to otworzyła, albo na zebraniu, które na pewno będzie albo było, zamiast pisać na forum o swoich wątpliwościach. Jeżeli pani coś nie odpowiada, a chce pani żeby się to zmieniło/ poprawiło trzeba to zakomunikować osobie która to prowadzi, są maile, telefony ....

Dziękuję,za życzliwą i jakże odkrywczą odpowiedź. W rzeczywistości jednak jest tak,że nie ma czasu ani okazji łapać w pierwszych dniach kontaktu, człowiek skupia się na swoim dziecku i zanim coś komuś zarzuci woli to przemyśleć. Dziękuję za fatygę,choć dla mnie niezrozumiałą. Pokornie zaznaczyłam,że może jestem przewrażliwiona i liczyłam na konstruktywną dyskusję z innymi zainteresowanymi lub podzieleniem się informacjami,których może ja nie posiadam.Jeśli Pan/Pani nie oddał/a tam dziecka to wystarczyło się nie interesować,albo proszę o zainteresowanie się do czego sluży forum, są maila,telefony,internet..może dzięki,którejś z tych opcji zrozumie Pan/Pani,że właśnie dzięki forum można podzielić się opiniami z osobami,z ktorymi nie ma się bezpośredniego, codziennego kontaktu.

Myślę, że może być Pani ciut przewrażliwiona, może rzeczywiście nie wszystko dojechało na czas i są pewne nieścisłości, ale często w życiu tak bywa, że chcieć a móc to dwie zupełnie inne sprawy. Długo nie było wiadomo czy placówka w ogóle powstanie i cieszę się, że się udało, bowiem chciałam zapisać syna do Rębiechowa ale oczywiście nie było szans, a inne żłobki jakoś do mnie nie przemawiały na tyle aby posłać do nich dziecko. Myślę, że na przestrzeni kilku najbliższych tygodni wszystko się ładnie wyklaruje i będzie Pani mogła spać spokojnie :) Byłam na zebraniu i nie zauważyłam braku zabezpieczeń o których Pani mówi, mogłaby Pani coś podać dla przykładu? Może coś przegapiłam...

Tez mi sie wydaje ze wszytko jest zabezpieczone.... A co do zabawek i stolikow to mozna zaczac sie czepiac jak po miesiacu nadal ich nie bedzie. Z dostawami roznie bywa... Mysle ze Panie dobrze sobie radza. Dzieci sa zadowolone. A to jest chyba najwazniejsze

Nasze dziecko od tygodnia też chodzi do tego przedszkola , jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni i nie zauważyliśmy żadnych zaniedbań. Co do personelu i wyposażenia okres adaptacyjny przeszedł bez żadnych przygód. Holistycznie patrząc na ten klubik jesteśmy na razie bardzo zadowoleni. Jeżeli ma Pani wątpliwości proszę przejść się po innych przedszkolach i spróbować w innym miejscu.

Klubik? tez wymyśliła sobie określenie Jaśnie Pani. To oddaj dzieciaka do amerykańskiego przedszkola z czesnym 3 tysiące miesięcznie i będzie luxus

Jak widać już sie nie udzielam. Ale tu sprostuje. To miejsce jak sklasyfikowane jako "Klubik dziecięcy" jaśnie Panie/Pani:)

ok. to przepraszam

Mój synek tam uczęszcza i tak samo on jak i ja jesteśmy zadowoleni.
No może faktycznie nie mają tam jeszcze wszystkiego ale z czasem wszystko będzie.
Dziś została wywieszona kurteczka z menu oraz co dzieciaki robią codziennie więc już jest plus

Nie no jak jest karteczka to standardy od razu się podnoszą.

Nie o standard tu chodzi tylko o to co dziecko dokładnie je i co robi w ciągu dnia.
A co do standardu to jest dobry. Panie potrafią każde dziecko z osobna ogarnąć i grupy nie są aż takie duże w porównaniu do tęczowej przygody 20 dzieci a 8 to jest różnica.

jak się nie podoba to szukać innego

Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć jak teraz wygląda sytuacja w klubiku? Ile dzieci, ile Pań, jak sprawa z zabezpieczeniami i placem zabaw? Czy dzieci chodzą tam chętnie?

wolnych miejsc i tak nie ma, i od września też nie będzie, bo żadna grupa nie odchodzi do szkoły.
Powodzenia w dalszych poszukiwaniach, nie jest łatwo :(

Placu zabaw ciągle brak, droga dojazdowa jest utrapieniem chociaż ciągle Pani Dyrektor obiecuje, że ją zrobi. Dzieci łącznie ok 25. Pań chyba jest 5 aczkolwiek w tym samym czasie jest ich max. 3-4, a grupy są 3.

Czyli właściwie indywidualna opieka super

Droga była przez pierwsze 2 tygodnie. Potem było co raz gorzej. Teraz przypomina trasę przeprawową. Miłośnicy off-roadu w pewnością się tutaj odnajdą. Dzieci trzeba przenosić z 50 metrów od auta, a potem wracać rzucając ku...i wsiadać z ubłoconymi butami.

To tak jak dojazd do większości prywatnych domów w Baninie nawet jeśli ktoś wbrew prawu otwiera tam tego typu działalność to drogi sà takie same dla wszystkich

wbrew prawu? zastanów sie co piszesz. Drogę maja Ci wybudować

Nie wiem o co chodzi ja tam drogę widzę i to całkiem niezła. Raczej jak przez pół roku pada to ciężko wybudować dobrą drogę.
Proszę rozwinąć swoja wypowiedz dotyczącą otwarcia działalności wbrew prawu , bo nie bardzo rozumiem??

Oświećcie mnie,bo od jakiegoś czasu sledze wątek i sie glowie,o jaki przystanek przygodę na tuchomskiej chodzi? Z tego co kojarzę to przedszkole przystanek przygoda jest przed rondem na barniewice,a na tuchomskiej co innego- teczowa przygoda czy jakoś tak. Za wiele przygód jak na jeden raz :D

Na tuchomskiej jesy filia przystanek przygoda z rebiechowa :)

A Tęczowa Przygoda na Borowieckiej (róg Tuchomskiej i Borowieckiej)

Prowizorka a nie przedszkole nie polecam...

Rebiechowo też jest dalekie od ideału proszę zainteresować się tym co dzieci tam jedzą!!Smutne ...

Proszę napisać coś więcej o jedzeniu

A co takiego strasznego te dzieci jedza? Wszystko jest smaczne, zróżnicowane, obiadami przygotowywanym na miejscu pachnie w całym budynku, kanapki na śniadanie, które dziś zobaczyłam tak ładnie udekorowane, nie jeden z nas chciałby mieć w takiej formie podawane. Pani dyrektor z Paniami przedszkolankami staje na rzesach, by dzieci przekonać do rozmaitego oraz zdrowego jedzenia. By dogodzić każdemu coraz bardziej wybrednemu i wymagającemu rodzicowi. Niektórym to się w d*pie poprzewracało, nie da się tego inaczej już nazwać. Anonimie, jeśli nie pasuje jedzenie podawane w tej placówce, zostaw swoje dziecko w domu, gotuj i podawaj eko, sreko, bio, bo teraz tylko na to moda. Nie oczerniaj przedszkola, do którego chodzi dwójka moich dzieci i które nie zamienilabym na żadne inne na miejscu i w okolicy.

Niby wszystko na Świecie ma ograniczoną ilość i kiedyś się kończy ale głupota i zawiść to takie radosne samosiejki, które zawsze w zgorzkniałych główkach wykiełkują. Do PP uczęszcza moje trzecie dziecko i gdybym miał kolejne trzy, też by tam chodziły. Parę lat temu zabierałem głos w sprawie psa (tego pokrzywdzonego przez los i ludzi czarnego kundelka, który był przed Halią), który jakimś rodzicom śmierdział. Teraz żale zaczyna S, która sama wie, że jest przewrażliwiona. Moim zdaniem zbyt skromnie Pani swoją przypadłość rozpoznaje. Następna jest Baja, która musi nosić dziecko i brudzić sobie buciki w błocie. Ale to nie jest obowiązkowa placówka opiekuńcza i można skorzystać z innej albo zaparkować od frontu lub na podwórku warsztatu. A proszę mi droga Baju powiedzieć co to ma wspólnego z jakością opieki nad dziećmi? Na końcu jest 'anonim'. To może być każdy. Być może to właściciel konkurencyjnej placówki? Albo rodzić, któremu nie udaje się wcisnąć do przedszkola chorego dziecka i jakoś musi się odgryźć?
Smutno się to czyta gdy zna się Panią Mirkę, Panie Przedszkolanki i Przystanek Przygoda osobiście od sześciu lat i to z perspektywy kolejnego dziecka. Ich oddanie i zaangażowanie. A radosne to, że placówka ma się świetnie, chętnych jest nadmiar (nawet dziecka sąsiadki "po prośbie" nie udało mi się wcisnąć), a dzieci i rodzice doceniają to i są zadowoleni.
Jak S, Baja czy anonim chcą mi pokazać wady przedszkola i tragedię dzieci to przywożę i odbieram Wojtka niebieskim busem albo czerwonym kangoo. Zawsze można spróbować zdobyć się na odwagę - chociażby w imię dobra dzieci.

Panie Olafie,ja tylko dla swojego dziecka chcę jak najlepiej, to takie dziwne? Dziwne są raczej te wszystkie mankamenty związane z tą placówką, które Pan chce wybielić. Jeśli Pan ma mniej wymagań co do miejsca, w którym przebywają Pana dzieci plus nie przeszkadza Psnu chodzenie w brudnych butach takoe 0ana prawo. Nikogo nie określiłam żadnym przymiotnikiem i chciałam zaczerpnąć, do czego służy forum z tego co wiem,opini innych. Niestety pewne rzeczy sie potwierdzają.

A nadmiar chętnych jest w każdym zlobku w baninie. Niestety niektóre placówki z tego faktu korzystają.

Przepraszam ale czy może Pani wkońcu rzeczowo opisać zarzuty bo wciąż są tylko pomówienia i domysły.
Jestem rodzicem dzieci które tam chodzą i chciałbym wiedzieć jakie są Pani zastrzeżenia.

Jeśli znajdzie Pani czas żeby poczytać to zauważy Pani,że ja tylko zaczęłam wątek o miałam wątpliwości. Potem dyskusja sie rozwinęła i teraz dodałam po 5 miesiącach,że wymienione przez innych zastrzeżenia, błoto na około, zastrzeżenia do jedzenia, czy ktoś wspomniał o zbyt małej ilosci pań w pewnych godzinach, a ktoś inny nazwał to miejsce "prowizorką", to pomimo bardzo sympatycznej kadry te opinie potwierdziłabym i ja. Zapytalam o zdanie na początku działalności i dodałam komentarz teraz wiec określenia "w końcu" i "wciąż" są raczej nietrafione. No i jeśli z góry Pani zakłada, że ta są tylko domysły i pomówienia mimo,że wypowiadają tu się rodzice albo sama pewnych rzeczy Pani nie widzi to mogę tylko napisać, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Prosze napisać coś więcej o zarzutach dotyczących jedzenia i sprawowanej opieki nad dziećmi?

No właśnie też jestem ciekawa jakie są zarzuty. Moja starsza córka chodzi do PP w Rębiechowie, w tym roku pójdzie tam młodsza. Jadłospis urozmaicony, bardzo przemyślany. Sama chętnie bym się tam stołowała. Opiekunki fantastyczne. Kierowniczka rzeczowa i zaangażowana. Wszyscy sympatyczni. Program ciekawy.
Piszę, żeby wziąć placówkę w obronę, bo nie zamieniłabym jej na żadną inną. Przekonywać przewrażliwionych chyba nie ma sensu - miejsc wolnych zdaje się i tak brak.

Ja to sie tylko zastanawiam jak rodzice utrzymuja kontakt z Panią Mirką?? chciałam tam zapisać moje dziecko i pomimo wielokrotnych telefonów, Pani Mirka nie odbiera kom. i też nie oddzwania, a na maila z listopada to tej pory nie ma odpowiedzi. Trochę to odstraszające

Bez problemów - Pani Mirka odpisuje na maile bardzo szybko, a jak była pilna potrzeba skontaktowania się telefonicznie to też oddzwaniała. Widać, że zależy na kontakcie z rodzicami.

A można prosić o email do przedszkola? Na stronie chyba nie ma, albo nie umiem znaleźć

info@przystanekprzygoda.pl

"proszę zainteresować się tym co dzieci tam jedzą!!Smutne ..."
Tylko tyle i aż tyle ktoś potrafi napisać, komentarz mistrza

Zainteresowanym proponuje porozmawiać osobiście na temat wyżywienia, czy opieki nad dziećmi. Jeśli kogoś razi wyżej wymieniony komentarz, niczym nie potwierdzony, proszę udać się do innej placówki, może tam dziecku będą bardziej smakowaly posiłki typu katering.
Powodzenia w poszukiwaniu idealnego miejsca, chyba dla rodziców.

Ale w PP jest właśnie catering..i do tego kuleje..

W PP Rębiechowo obiady są przygotowywane przez znaną rodzicom osobę. Zdrowe i smaczne, śniadania i podwieczorki przez Panie Przedszkolanki, do których również nie mam zastrzeżeń. Więc gdzie ten katering?

No wlasnie w pp na ulicy tuchomskiej...

..o którym to jest cały ten ten temat na forum. Nie ma co porównywać pp w Rębiechowo, w którym jest Pani dyrektor a po w kabinie.

Czy oddała Pani dziecko do tej placówki? A jeśli tak, to jaka opinia po roku? Warto tu starać się o miejsce? Czy od strony zajęć dydaktycznych placówka podlega pod jakąkolwiek kontrolę zewnętrzną?

Śmiało:-) Proszę się nie obawiać :-)