Kilka razy zdarzyła się taka sytuacja, że sprzedano nam kawę i desery natomiast jeszcze przed ich otrzymaniem, zaczęto nas wypraszać z lokalu informując, że za 40 minut będzie impreza zamknięta. Po czym dopiero po 20-30 minutach przynoszono zamówione desery i napoje, w międzyczasie każąc nam się zbierać jakieś 6 razy, jak w mało śmiesznej komedii. Gdyby nas poinformowano o planowanej imprezie zamkniętej i że kończy się czas przed zakupem, poszukalibyśmy innego lokalu.
Taka sytuacja zdarzyła się 3x, z tego co wiemy, naszym znajomym także. Już tam nie chodzimy i nie polecamy Kofeiny

Przepraszam, że dopiero teraz ale trafiłam przypadkiem na Państwa opinię. W zasadzie nie mam żalu, bo sama byłabym rozczarowana gdyby ktoś wyprosił mnie bezpardonowo z lokalu, w którym powinno się czuć jak w domu i sączy powoli zamówione pyszności. Postaramy się wynieść z tego lekcje i odpowiednio wcześnie informować gości o imprezie oraz serwować ich zamówienia w te pędy, ze y nie czuli się jak w barze szybkiej konsumpcji ;-)
Jeśli mimo wszystko zawitacie do nas, powołajcie się na szefową Agnieszkę i tę wymianę korespondencji a otrzymacie komplementarne kawki od Kofeiny :)