Czym się różni (poza ceną i materiaem) komin FAL od kwasówki?
Kwestia trwałości np?
Czy można łączyć elementy komina zrobione z różnych materiałów (część kwasówka, część FAL)?

Może tym, że FAL zrobione są ze zwykłej blachy, a kwasówki są kwasoodporne?

Jaki sens jest łączyć dwa różne rodzaje blachy w jednym kominie?
Czegoś takiego się nie praktykuje.

Chcesz mieś spokój na długie lata, zrób komin z kwasówki, która jest droższa, albo zrób taniej i za kilka lat będziesz musiał wymieniać, bo będzie przeżarta przez gaz.

Wiem co mówię, bo sam wymieniałem wkład na kwasówkę...

No właśnie sęk w tym, że ja niekoniecznie chcę na lata :)
Natomiast chcę tanio. A FAL jest znacznie tańszy niż kwasówka.
Niestety - nie widziałem nigdzie np. trójników czy daszków w systemie FAL - są tylko rury i kolana.
Stąd było moje pytanie o łączenie tych materiałów.

Nie chcesz na lata, ale chciałbyś kilka stów wyrzucić w błoto? Bo będzie taniej? Ja nie wiem jak wysoki masz ten komin i ile rury potrzebujesz i czy instalacja ma być tymczasowa, czy stała?

Ale przemyśl to... bo po kilku latach trzeba będzie wymieniać i kolejne kilka stów wydawać....

Wiesz, jak chcesz to zrobić byle jak, to możesz sobie łączyć rury z różnej blachy, tym bardziej że nie chcesz tego na lata...

Lokal jest wynajmowany. Nie wiem, czy będę tu pół roku, czy pół życia.
Dlatego nie chcę na wejście inwestować za wiele (a i tak muszę zainwestować od groma).
Jeśli FAL wytrzyma 2-3 lata, to będę bardzo zadowolony.
Jeśłi będę chciał być dłużej, to zmienie rury na kwasówkę. Żaden problem i praktycznie żadna robota.
Komin na zewnątrz budynku (rura wzdłuż ściany, ponad dach). Ok. 8-10m (jeszcze nie mierzyłem).
Zarówno montaz jak i ew. wymianę za jakis czas zrobię sam - z dłuuugiej drabiny.
Wyjście z pieca, trójnik, odskraplacz i daszek dam z kwasówki - głównie dlatego, że - jak pisałem - nie widziałem trójników, odskraplaczy czy daszku z FAL-u

Jeśli to wynajmujesz, to rzeczywiście jest dylemat, zwykła blacha powinna wytrzymać więcej jak 3 lata, ale na pewno gaz będzie ją przeżerał, no i jeszcze fakt że jest ona na zewnątrz budynku powoduje, że jest ona narażona na różne czynniki klimatyczne - deszcz, zimno itp.
Być może musi to być system "Rura w Rurze" - ale to już powinien wiedzieć kominiarz.

Wyziębienie rury w ziemie jest bardzo niebezpieczne i może powodować tzw. cofkę - bo spaliny są gorące a komin zimny.

Ale jeśli masz piec dwu funkcyjny, to tam powinien być system "Rura w rurze"

Zaczerpnij porady kominiarza, jak to zrobić poprawnie, bo znajdzie się ktoś na ciebie doniesie, że budujesz komin bez zezwoleń... ale czy je masz, czy nie już nie wnikam, powinieneś mieć na końcu zrobioną ekspertyzę kominiarską (sprawdzenie instalacji, prawidłowa budowa komina, ciąg itp)

Zapomniałem, że na budowę komina na zewnątrz budynku należy mieć zgodę miasta, przynajmniej tutaj w Gdyni, chyba że to domek wolno stojący, to chyba nie

> Ale jeśli masz piec dwu funkcyjny, to tam powinien być system "Rura w rurze"

A co ma jedno/dwufunkcyjność pieca do komina?

System "rura w rurze" dotyczy pieców z zamkniętą komorą spalania - nieważne, jedno- czy dwufunkcyjnych

Przy takim piecu nie musiałbym ciągnąć komina ponad dach. Wystarczyłby kikut za ścianę. Cyrkulacja powietrza/spalin jest wymuszona i nie muszę mieć "ciągu"

Tak masz rację... mi raczej chodziło, o to czy pojedynczą rurę można prowadzić na zewn budynku, czy nie powinna być jakoś zabezpieczona przed bezpośrednim kontaktem z otoczeniem.

Nie wchodząc w szczegóły, kominiarz powinien udzielić szczegółowych informacji, o tym - z jakiej blachy, jakiej średnicy, długości, gdzie kolanka, w jakiej odległości od ściany itp, na samym końcu i tak powinieneś mieć ekspertyzę kominiarską a wcześniej najprawdopodobniej zgodę urzędu miasta oraz ew. wspólnoty

Przypomnij mi na grillu o tych rurach.

Wybór komina zależy od rodzaju pieca i innych czynników, skontaktuj się z fachowcami, którzy doradzą co wybrać do twoich potrzeb, polecam sprawdzić tutaj https://www.henitom.com/