Komu przeszkadzają dzieci na sankach pod kościołem?
Dziecko przed momentem mi powiedziało, że w szkole na apelu zakazano dzieciom jeździć na górce pod kościołem.
Dla mnie to jest jedyna znana pobliska górka, na którą mogę z nim chodzić.
Ciekawe komu znowu tu coś przeszkadza? Chyba nie tym od dzwonów czy syreny strażaków chociaż znając życie może komuś przeszkadza pisk uradowanych dzieciaków.
Dla mnie to jest jedyna znana pobliska górka, na którą mogę z nim chodzić.
Ciekawe komu znowu tu coś przeszkadza? Chyba nie tym od dzwonów czy syreny strażaków chociaż znając życie może komuś przeszkadza pisk uradowanych dzieciaków.