Mam termin na początek maja, więc będę spokojnie obserwować sytuację. Gdybym miała wyjechać teraz, to pewnie zdecydowałabym się, ale tylko dlatego, że bardzo czekam na ten wyjazd, a w Polsce ryzyko jest wciąż małe. Zaznaczam, że jestem tuż po 30-ste, i nie jestem obciążona innymi chorobami. Na pewno nie polecam wyjazdu osobom starszym, z chorobami serca, płuc czy onkologicznymi. Właśnie czytałam, że NFZ będzie uwzględniał rezygnację ze względu na koronawirus i przesuwał terminy, podobnie jest z ZUS-em. Nie jest dobrym pomysłem kontakt bezpośredni z sanatoriomi, gdyż oczywiście dla nich to duży kłopot,a brak pacjentów to brak pieniędzy więc oczywiście będą twierdzić, że wszystko jest pod kontrolą.
1
0