Niezwykle błyskotliwa recepta.
Pomija jednak drobne szczegóły:
- Stosunkowo często bywam w aptece. Jednak nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek ktokolwiek kupował w niej wyłącznie krem do rąk.
- Stosunkowo często bywam na poczcie. Jednak nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek ktokolwiek kupował tam wyłącznie książki z przepisami.
- Do aptek i poczt są obecnie spore kolejki. Zatem tym bardziej nie wierzę, że ktokolwiek chadza tam po pierdóły, jeśli nie musi.
- Poczty sobie same stworzyły problem, bo zamiast dostarczać listy polecone (kiedy znacznie więcej odbiorców jest w domach), doręczyciele wrzucają jedynie awiza. Rozumiem, że to z powodu wirusowej niechęci do kontaktów osobistych. Ale skoro sprzedawczynie w marketach mogą wykonywać swą pracę w maskach i rękawiczkach, to dlaczego nie oni?
- Dla wielu, szczególnie małych, osiedlowych, sklepików, alkohol jest znaczącym źródłem dochodu. Szczególnie teraz wiele osób woli zrobić duże zakupy spożywcze np. raz w tygodniu, w markecie czy dyskoncie. Z samej, dorywczo kupowanej, spożywki małe sklepy mogą nie wyżyć.
0
1