Cześć dziewczyny
Tak sobie ostatnio czytam co piszecie na forum. Jestem ciekawa czy któraś z Was bierze ślub lub już go brała w Kolegiacie NSJ we Wrzeszczu?? Czekam na jakieś komentarze:)
Pozdrawiam Was cieplutko

Tak, owszem, my (Lori i Łukasz) bierzemy tam ślub 13 sierpnia, bo to moja rodzinna parafia !!!! A kiedy wy? Byliście już na naukach? A może na poradnictwie?

Ale zbieg okoliczności:)
Ja - Iza i Łukasz bierzemy ślub w sierpniu ale 12. Jest to może nietypowe, bo 12 sier to piątek, ale tak chcieliśmy. Mamy wtedy naszą rocznicę:)
Na naukach już byliśmy. Było w miarę. Oprócz troszkę dziwnej Pani prowadzącej jedno spotkanie - ale dacie radę:) Na planowaniu rodziny chodziliśmy na Miszewskiego - bo tam jest moja parafia.
Nie wiem czy już ktoś z Twoich znajomych brał tam ślub. Jeżeli tak to napisz jakie przeżycia. Nie wiem także ile dać co łaska. Wiem jedno - osobno płaci się na kościół i osobno na organiste. No i druga żecz - nie ma dywanu w kościele:( Troszkę się zdziwiliśmy. Prócz organisty chcemy zamówić dziewczyny, które będą grały na wiolonczeli i skrzypcach - pytałam już o zgodę. pytałaś może ile będzie trwała msza?? Bo ja pytałam i Proboszcz powiedział, że ok 40 min. Ale czy na pewno?? Mojej koleżanki siostra miała tam ślub i trwał on 20-25 min. Nie wiem czy nie przesadziła . Przecież to bardzo szybka msza musiała być.
Tak czy inaczej proszę o dalszy kontakt

Jeżeli chodzi o mszę to czasem zależy to od księdza, który prowadzi, a w naszym kościele jest kilku "ekspresowców". Mogło być też tak, że ślub był bez mszy - nie ma kazania, a wszystko jest na maxa skrócone. Ale tak normalnie, to trwa mniej więcej tak jak powiedział ci proboszcz. Jestem tego pewna, bo często robię tam zdjęcia na ślubach :o) A wiecie już jaki ksiądz będzie udzielał wam ślubu? Jest taki jeden, którego nie polecam, ale jak chcesz to o nim mogę ci napisać na priva... Ja jestm do niego bardzo zrażona. Jeżeli chodzi o nauki, to ponieważ narzeczony jest z Wawy, zrobimy eskpresowe nauki w Matemblewie. A skąd bierzesz muzyków do kościoła? Rozmawiałaś już o kwiatach? Bo nie jestem pewna kiedy trzeba "zaklepać" kolejkę, żeby nie wystawili nam jakiś błękitnych margaretek albo co...(po prostu ich nie lubię!)