Kpina
Wczoraj chciałam udać sie na impreze do tego klubu w ktorym bylam juz wczesniej ze znajomymi. Pani selekcjonerka stwierdzila ze nie wejde ponieważ jestem sama!!!! Przeciez to sie w głowie nie miesci to jakaś kpina w dupie jej sie poprzewracalo i tyle. Juz nigdy wiecej moja noga tam nie postanie i bede ewidentnie ten klub odradzala znajomym.