Kpina
Cały dzień czekania w domu na ważną przesyłkę tylko po to, by znaleźć w skrzynce awizo, bo Panu listonoszowi nie chciało się zadzwonić do drzwi. Telefonu na poczcie nikt nie odbiera, kolejki kilometrowe, a czynne jedno okienko i jeszcze Pani ma czelność zwrócić uwagę, że przesyłki można odbierać dopiero w dniu następnym po awizowaniu. .. Totalna porażka.