Witam.
Jak Wam się żyje (forumowicze) w kraju gajowego i malarza kominów?

Jeśli już powitałeś, to gdzie "pozdrawiam serdecznie"?

Żyje mi się całkiem dobrze; bezsprzecznie lepiej niż w kraju wątpliwego doktora marksistowskich nauk prawnych , niedoszłego prokuratora i archeologa.

Żeby tej tęczy i Rafalali jeszcze nie było....

Tęcza mi nie przeszkadza, agresywny transwestyta już tak.

Właśnie,co ma zrobić facet gdy go atakuje agresywny transwestyta, oddać czy zignorować ...

Szczerze? Gdyby zaatakował mnie agresywny transwestyta, wy...bał bym mu w kły tak, żeby z mięsa obleciał.
Nigdy pierwszy nie atakuję, ale zaatakowany potrafię się obronić - si vis pacem, para bellum.

Świetna reakcja faceta, ale konsekwencje - prześladowca mniejszości tak by mówiono ...

Poradziłbym sobie. Agresja zaprezentowana przez tę osobę jest nie do zaakceptowania.

No a gdzie tolerancja ;))....?
Pozdrawiam serdecznie.

Wkurza mnie w tych czasach to, że nagle kiedy coś nam się nie podoba to nagle wyzywają Cię od nietolerancyjnych.
Teraz jest jakiś społeczny przymus tolerowania każdej mniejszości i inności, bo jeśli nie to jesteś faszystą lub innym dziwnym tworem.
Może mi coś takiego nie przeszkadzać. Coś jak to całe Rafafa-coś. Ale kiedy robi koło siebie niezdrowy szum to mnie irytuje. Już głośnio nie można powiedzieć, że wg mnie takie czy inne zachowanie jest dziwne, i dla mnie nieakceptowalne, bo zaraz zostanę skazana na ostracyzm a TVN nakręci reportaż na temat szerzącej się nietolerancji.

Uważam, że ludzie są bardzo tolerancyjni, tylko coraz dziwniejsze stwory uporczywie sprawdzają granice tej tolerancji wmawiając nam, że jest inaczej i że to my jesteśmy inni a nie oni.

"Teraz jest jakiś społeczny przymus tolerowania każdej mniejszości i inności, bo jeśli nie to jesteś faszystą lub innym dziwnym tworem."

Za Wikipedią:
W ogólnym znaczeniu tolerancja to otwarte, obiektywne i szanujące podejście wobec odmiennych od własnych postaw, zachowań i cech drugiego człowieka.
Tolerancja nie oznacza akceptacji (por. łac. acceptatio przyjmować, sprzyjać) czyjegoś zachowania czy poglądów. Wręcz przeciwnie, tolerancja to poszanowanie czyichś zachowań lub poglądów, mimo że nam się one nie podobają.

Tak więc to że pewnych rzeczy nie akceptujesz a jedynie godzisz się z ich istnieniem nie oznacza że od razu jesteś nietolerancyjna.

Cross tak jest w wikipedii - Ale taka Rafffffaaaa coś, stwierdziłaby, że jestem nietolerancyjna

Nie mam tolerancji wobec agresji fizycznej.