Ksztuszący się pies na ul. Kubusia Puchatka
Niech ktoś go uratuje!!! Ile razy wyjdę na zewnątrz to go słychać, ujada/ksztusi się cały dzień. Ciekawi mnie czy właścicielom nie żal czworonoga, nie wiem czy uwięziony na balkonie czy miniogrodzie,  mieszkam dwie ulice dalej a nadal słyszę jak się ksztusi
    
    
                                                                                            
            
