Cześć dziewczyny, zauważyłam, że większość z was preferuje koczki, a jest któraś, co idzie w rozpuszczonych włosach?

hihi, loczki też można rozpuścić :)

ja idę w spiętych włosach no i uważam, ze jednak jest to lepsze rozwiązanie, zwłaszcza, gdy szykuje się huczne wesele, każde rozpuszczone włosy w końcu będą wyglądały na po prostu rozpuszzone a nie ułożone no chyba że ktoś ma tak podatne na układanie włosy, ze ni musi się tego obawiać :D

Ja mam bardzo podatne, kiepsko będzie jak będzie akurat upał, no ale mój narzeczony nie wyobraża sobie mnie w innej fryzurze ;)

a to masz super :) idź w rozpuszczonych :) (ajeczka tak była, zajrzyj do jej relacji jak ładnie)
moje włosy jakoś się układają ... ale niezbyt długo utrzymuje isę efekt, więc rozpuszczone odpadają

ja chcialam marzylam o tym bo mam dlugie l wlosy, ale doszlam do wniosku ze moj 5 metrowy welon nie bedzie mial czego sie trzymac

ja chętnie poszłabym w rozpuszczonych, tyle że chodzę w takich praktycznie codziennie, a i kok, który będę mieć jest naturalny i dość swobodny:)

I ja bede miec rozpuszczone ale krecone, mam wlosy podatne na ulozenie i wiem, ze beda sie trzymaly. Rowniez narzeczonemu zalezy na takiej fryzurce. I tak jak daje mi wolna reke odnosnie kazdego slubno-weselnego wyboru tak przy wlosach wciaz obstaje niewzruszony. Czasami nawet zartuję, ze zrobie koka ale to tak dla smiechu bo wiem jak mu zalezy.

świetna ta fryzura, chciałabym mieć takie naturalne :)

Ja bede miala lekko podpiete, musze przykryc uszy bo sa troche odstajace i ich nie lubie. Na codzien tez chodze w rozpuszczonych i tak czuje sie najlepiej. Trzeba wybrac to co najbardziej do Ciebie pasuje a nie sugerowac sie decyzja innych panien mlodych.

Tak wiem :)
Mi się tez zawsze marzyły rozpuszczone. W sumie mam włosy prawie do pasa, lekko falowane, naturalny kasztanowy kolor, chyba będzie dobry efekt no i kwiat we włosach :) Myślałam o storczyku lub róży, ale sama nie wiem...

Jak masz tak dlugie wlosy to moga byc ciezkie gdy je upniesz w kok. Mnie od wsuwek zawsze glowa boli, mam naturalnie krecone wiec wole je tylko podpiac. Wczesniej byl watek z fryzurami, dziewczyny wklejaly naprawde sliczne fotki fryzur

JA IDE W ROZPUSZCZONYCH;-))
kokonom mówie stanowcze nie, do tego prostuje je na gładko i wiem, że będzie pięknie;-))

Popieram wszystkie dziewczyny które idą do ślubu w rozpuszczonych włosach. Ślicznie to wygląda, delikatnie i naturalnie. Rozpuszczone włosy doskonale komponują się z kwiatami. Nie sugerujcie się tym że większość wybiera koczki. Rozpuszczone włosy są fajne i jeśli nosicie taką fryzurę na codzień będziecie się dobrze czuły na weselu również.

a jak wasze długie rozpuszczone włosy wyglądają w połowie szalonej imprezy? ja bym się obawiała, że przy oczepinach wyglądałabym jak zmokła kura ze strąkami poprzyklejanymi do pleców ...

ps: nie mam ani wesela, ani takich długich włosów, no i na pewno będe miała upięte, więc to bardzij takie gdybanie ... nie obraźcie się przypadkeim, bo to nie jest personalnie do żadnej z was

Moja sukienka ma z tyłu koronkę aż do karku, więc nic się do pleców nie przyklei :)
Na szczęście niektóre z nas pójdą w kokach, niektóre w rozpuszczonych, nudno by było, gdyby obowiązywała jedna fryzura ;)

ja miłam rozpuszczone pokrecone wlosy... ale fryzjerka mi je z dolu lekko do gory podpiela, tak zeby mi dotykaly plecow ale nie bylo widac ze sa spiete... loki trzymaly sie do rana, jak kladlam sie "spac" wyjelam wszystkie spinki a na poprawiny z reszty loczkow upielam sobie polzwiazane-polrozpuszczone... POLECAM rozpuszczone wloski:)

Parole,też mam Sincerity 3333.Jest piękna.Włosy będę miała wyprostowane i rozpuszczone.Zazwyczaj chodzę w rozpuszczonych włosach i czuję się świetnie.Nie chcę w najważniejszym dniu mojego życia czuć się borzej niż każdego innego dnia.

ostatnio bylam na weselu z probna fryzura (ale jednak zmienilam salon, ze wzgledu na godz otwarcia) i wybawilam sie cale wesele i poprawiny. Mialam tylko podpiete, lekko w bok i puszczone loki. Na poprawinach dobijaly mnie wsuwki, ktorych mialam troche bo mam ciezie wlosy, ale nic mi sie nie przyklejalo do plecow. Bylo ok!! Wiekszosc dziewczyn nie miala kokow.

Nawiązując do tego co Tokio piszesz, ja ostatnio byłam na imprezie gdzie miaam prostowane włosy, spryskane specyfiki do urwalania i tak tańczyłam, że miałam mokre plecy, a fryzyra pozostała ok, no wiadomo, ze delikatnie sie wzburzyła, ale nie wyglądałam jak zmokła kura, jak sie utrwali dodotakowo...kwestia tylko czy ktos ma podatne włosy, bo ja mam koleżanke, której po godzinie włosy sie kreca znowu, więc ja też bym się nie zdecydowała. Nasza wymarzona fryzurka to jedno, ale czy mamy do tego odpowiednie włosy to drugie;-))

Ja miałam częściowo rozpuszczone, a częściowo upięte w fantazyjny węzeł. Mam naprawdę długie i ciężkie włosy. Aktualnie nie mam przy sobie zdjęć, mogę przesłać wieczorem mailem, o ile uda mi się usiąść do komputera.

Właściwie to ja nigdy nie rozważałam opcji koka, bo nie lubię spiętych włosów. I wydaje mi się, że układają się idealne jak są rozpuszczone (opinia nie tylko moja, ale znajomych i rodziny).
No, ale niektóre w koku wyglądają na prawdę super :)
A propos ajeczki, to ona na ślubie też miała rozpuszczone włosy? bo zdjęcia pokazane są tylko z pleneru - ale trzeba przyznać są śliczne :)

Dla długowłosych kilka propozycji:

C:\Documents and Settings\PGotowala\Pulpit\PP\fryz 2.JPG

hmmm, chciałam skopiować link ze stronki, ale raczej mi nie wyszło ;/

Quickpost this image to Myspace, Digg, Facebook, and others!

parole mały instruktaż:
www.imageshack.us
tak klikasz "przeglądaj"
wybierasz fotke co masz na komputerze
"host it", kopiujesz link i wklejasz foto ;)

o dzięki!!! bo totalnie mi to nie idzie ;)

Musisz mieć link bezpośredni i umieścić go pomiędzy i (oczywiście bez spacji przed ostatnimi nawiasami)

ja tez ide w rozpuszczonych, pare pasemek upietych u gory, reszta gladka :)

Ja mialam rozpuszczone kompletnie-prostowane na szczotke i rozyczka upieta z boku.Mimo wieeelu probnych fryzur(wszystkie byly tragiczne-szkoda kasy) zostalam przy klasycznej-w ktorej czulam sie swobodnie..

rozpuszczone z kwiatkiem
slicznie:)

A ja bylam w ubiegly weekend na slubie kolezanki mojego faceta i po czesci takze mojej. Musze powiedziec ze po wielu godzinach wlosy rozpuszczone wygladaja tak sobie.
Ta panna mloda miala wlosy ulozone tak ze miala podpiete ciut na bok plus male sztuczne kwiatki, w kosciele miala dlugi welon.....

zmniejszam foto:

Galeria fryzur --> http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=543773&t=474792

Nasza forumka szanska miała rozpuszczone włosy.ślicznie wyglądala!Oto link do jej relacji:http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=443097&t=441504

wydaje sie wygodna i przy tym jest elegancka.Co do fryzury jednej z Pan mlodychg wyzej...wlasnie dlatego nie zamierzam miec rozpuszczonych wlosw....juz widze sie jak bym sie wkurzala ze cos mi sie klei do plecow ze jakas ulizana jestem przez cviagle przyklapywanie wlosow ktoremi gdzies na twarz leca.....ach:)(nie nie nie wole takie upiecie...choc rowniez sie go obawiam bo jest takie powabne ze tak powiem...


URL=http://img239.imageshack.us/my.php?image=15228589tq5.jpg]

http://img143

ja na swoim ślubie też miałam częsciowo rozpuszczone, wkleiłabym zdjęcie ale nie potrafię :/

anetkaa do dziela www.imageshock.us


tam masz browse klikasz w to i wklejasz zdjecie z twojego komputera:)potem klikasz host it i masz fotke a pod nia mnostwo linkow i napisane jest do forum 1 i do forum dwa kopiujesz i wklejasz do forum:)wlasnie sama to zrobilam:) proste jak ....:)cholira

jakieś takie małe wyszło :/ ja jestem tam w tle odwrócona, spróbuje jeszcze raz

anetkaa mozesz powiekdszyc rowniez zdjecie jest tam napisane z malych literek po prawej stronie resize photo:)

właśnie znalażłam, zaraz wkleję :)

więcej nie próbuję :)z mojej fryzurki byłam zadowolona, w całkowicie upiętych włosach nie wyglądam ładnie, pozdrawiam

dziękuję za powiększenie :)

anetkaa super fryzurka,widac ze wloski byly tak naprawde calowicie rozpiete....i jakos sie trzymały u ciebie..ja nie wiem czy sie odwaze,sprobuje w spietych z welonem juz i z bizuteria jelsi bedzie suoper to tak zostawie:)bo wiem ze tance wywijance beda u nas masakryczne...i musze dac rade:p

a jednak wloski to podstawa u kobiety...musza byc piekne calaaa noc;)

parole: tokio ma rację, ja miałam rozpuszczone włosy do ślubu. Nasz "plener" to była jedna wielka ściema, bo robiony pod kościołem przed samym ślubem, a potem na szybko po obiedzie, bo zasiedzieliśmy się i światło uciekło. Więc fryz mam oryginalny - ślubny ;)
Z natury mam włosy tzn "podatne" czyli ni to proste ni to kręcone. Fryzjer wyciągnął mi je na szczotkę, a potem jeszcze użył prostownicy. Aha, no i sauna na włosy parę dni wcześniej - rewelacja, pięknie nabłyszcza i wygładza.
Welon się trzymał, choć miał 3 metry, do czasu jak mi nieostrożni goście zaczęli po nim deptać.
Polecam taką fryzurkę,bo wyglądałam naturalnie i czułam się w niej bardzo dobrze, choć był straszny wiatr i włosy właziły wszędzie ;)