Chciałabym bardzo podziękować panu chirurgowi z przychodni ( niestety nie pamiętam nazwiska :( ), który uratował moją świnkę morską. Prawidłowo i bez żadnych powikłań wykonał zabieg usunięcia wielkiego guza. Gdy pozostali weterynarze spisali mojego Fredzia :) na straty w tej właśnie przychodni został uratowany i ma się świetnie :)