Kolega kudelsky chyba pomylił Dream Club z Saharą w Kartuzach. Byłem w Dreamie kilka razy i jakoś odniosłem zupełnie inne wrażenie. Ludzie przychodzą bardzo różni, chociaż pewnie zdarzają się wieśniaki, przebrane za normalnych ludzi no i selekcja tego nie wyłapie:)

No i jeszcze a'propos koncertu Strachów ..było super, kameralnie, klimatycznie, ale kolega kudelsky pewnie nawet nie wie, co to za zespół (a szkoda)

:)