Beznadzieja
Pani w punkcie obsługi klienta na Galaktycznej beznadziejna. W dniu 14 marca o godzinie 11 Nie wydała umowy do podpisania twierdząc, że mam uszkodzony dowód osobisty. Specyfika mojej pracy polega na wyjazdach zagranicznych i nigdy żaden celnik nie miał problemu z moim dowodem. Mam 47 lat i mój dowód nie jest nowy, ale jego jedyny mankament to 5mm pękniecie w miejscu zdjęcia. Ponadto posiadałem przy sobie jeszcze prawo jazdy które potwierdzało dodatkowo moją tożsamość. Czy to przypadkiem nie jest przekraczanie kompetencji? Obowiązkiem tej pani jest sprawdzenie numeru dowodu podanego w umowie, a nie określanie jego stanu technicznego!