Takie coś znalazłem - na Interii - dla mnie nowość , ale wy może znacie...

https://www.youtube.com/watch?v=F1Igbm4LwEA&feature=youtu.be

Wyrażanie jakiejś zdecydowanej opinii w tej kwestii byłoby poważnym błędem.
Jedno co można stwierdzić z pewnością, to rozpad więzi społecznych, do jakich na Ukrainie doprowadził Związek Sowiecki. W sytuacji rozpadu nie ma powszechnych kodeksów kulturowych regulujących zachowania i minie wiele lat zanim poprzez rozmaite konflikty i zderzenia oraz formy współpracy Ukraińcy jakoś się zintegrują, ale jakie formy przybierze ta integracja tego się nie da przewidzieć.

Jeśli chodzi o nasz stosunek do tej kwestii, to wymagałaby ona dłuższej dyskusji, ale trzeba powiedzieć, iż należy umiejętnie i pozytywnie wpływać na Ukraińców pracujących w Polsce i o nich dbać, bo to będzie nasz kapitał.

czyli twierdzisz że trzeba milczeć nie drażnić i przytulać , tak jak Niemcy robią to muzułmanami , a jak coś by się wydarzyło to ewentualne gwałty, rozboje zamiatać pod dywan ?

Nie twierdzę, twierdzę tylko, że sprawa jest bardzo skomplikowana, znacznie bardziej niż sytuacja w Polsce i wymaga rozbudowanej argumentacji, a ta bez znajomości sytuacji jest trudno osiągalna.

Weź sytuację w Polsce, która jest znacznie prostsza i bezpośrednio dostępna, a mimo to, ludziom trudno ją skonceptualizować. Jeżeli ktoś nie bardzo rozumie sytuację we własnym kraju, to trudno oczekiwać, że będzie w stanie zrozumieć sytuację w obcym kraju. Co np. wiesz o sytuacji w Botswanie ? Nie mam pojecia co się tam aktualnie dzieje, a to jest bardzo ciekawy przypadek.

Z konieczności, jako bloger zabieram czasem głos w tym temacie, ale tak naprawdę nie dysponję takim oglądem systuacji na Ukrainie jakim dysponuję w odniesieniu do sytuacji w Polsce. Do tego należy wziąć pod uwagę szkodliwość tzw. bieżączki politycznej obserwowanej w internecie, która polega na wyrywaniu z realnego procesu społecznego pojedyńczych wydarzeń.
A interpretacje takich wydarzeń bez rozumienia pełnego kontekstu są kulawe i szkodliwe dla prawdy, a prawda to jest podstawowe kryterium.