prosze bardzo:
w równej proporcji: wołowina , łopatka wp, udziec z indyka lub kurczaka
mieso kroje w kostke, podsmazam na patelni, podmazam tez cebule, pieczarki, wolowine przekładam do szybkowaru, zalewam woda, przyprawami (sól, lisc laur, ziele ang, pieprz kolorowy) dusze okolo pol godz, dorzucam przesmazone łopatke wp i drób, podsmazone pieczarki (najlepiej w takie plasterki pokroic, papryke w wieksza kostke, cebulke w piorka), papryke, cebule, jak za mało wody to dolac, zeby zakryła mieso i warzywa, dorzucam jeszcze marchewke w plasterkach przesmazona na patelni i czosnek przecisniety przez praske, duzo papryki slodkiej i ostrej, troche ziol (co kto lubi - majeranek, tymianek,oregano), dusze do miekkosci miesa (okolo pol godz w szybkowarze), na koncu dodaje passate pomidorowa lub przecier taki z kartonika, doprawiam jeszcze do smaku (troche cukru-bo pomidory, papryka, ew. sola, pieprzem czosnkiem i ziolami), zawsze robie w szybkowarze, wiec normalnie w garnku na wolowine troche czasu potrzeba zeby doszla...mozna tez dorzucic cukinie, czy fasole/kukurydze z puszki :) podawac z pieczywem, ew. mozna na koncu dodac ziemniaki w kostke:) zamiast lopatki moze byc szynka, zamiast udzca drobioego piers kurczaka czy indyka, ale my wolimy kleiste mieso. z wolowiny moze byc taka gulaszowa. a proporcje, coz, robie zawsze na oko:)
a co do czasu, to mały chodzi o 19 spac, buzi sie dopiero rano 6-7, wiec od 19 do polnocy czy 1 w nocy da sie obrobic kuchennie, maz sprzata zazwyczaj, ale tez mi w kuchni duzo pomaga:) zakupy robimy sob/niedz, wiec jakos dajemy rade:))) zdecydowalismy ze na obiad chrzcinowy idziemy do restauracji, a w domu slodkosci i tort plus zimne zakaski (mieska pieczone, salatki, pieczarki faszerowane miesem, losos w ciescie franc.), plus barszczyk i paszteciki - to na ciepla kolacje i roladki z indyka:)
pieczary chce zrobic takie:
http://mamaipomocnicy.blogspot.com/2014/01/pieczarki-faszerowane-miesem-mielonym-i.html