Czy to tak samo wartościowe?

Temat dostępny też na forum: Kobieta
Dziewczyny, mam 1,5 roczne dziecko i nie za wiele czasu na pichcenie dla niego.
Robię więc tak, że gotuję duży garnek zupy i porcjuję ją, a potem tylko rozmrażam, zagotowuję i jemy. W ten sposób mam codziennie jakąś zupke, bo w zamrażalniku zawsze ze 3 rodzaje są. Jak kt.óraś się kończy to robię na jej miejsce inną. Tylko tak się zastanawiam, czy takie mrożone zupy są tak samo wartościowe? Jak myślicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Czy to tak samo wartościowe?

oczywiście , ze są wartościowe , robiłam podobnie z tym , ze ja robiłam tak zupki dla syna takie gęste zamiast kupowanych gerberów i pakowałam w male słoiczki (nie do pełna) i zamrażałam - potem tylko wyciągałam do rozmrożenia , zagrzałam mocniej i gotowe.
W sumie jak ugotujesz zupę to spokojnie kilka dni może postać w lodówce w zamkniętym na gorąco słoiku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Najtańsze sushi w Gdańsku (27 odpowiedzi)

Gdzie?