Fakt - gazeta codziennego kiczu

Panowie z gazety codziennej „Fakt”, trochę pokory z Waszej strony nie zaszkodzi nikomu. Cytaty z czwartku, 30 czerwca: „Sukces połączonych sił Faktu i Dziennika! Nasza piłkarska drużyna, po zwycięstwie nad Wiadomościami Wędkarskimi 3:1, awansowała do czołowej, finałowej I ligi mediów! (...) Największym rozczarowaniem sezonu była drużyna Super Expressu (...) Tak to już jest z tym zespołem, nie tylko na boisku. (...) Ponieważ Super Express nie radzi sobie (nie tylko na boisku)”.

Szacunek dla konkurencji oraz skromność – nie tylko tych cech brakuje „Faktowi” w lidze mediów. Tak jak w polskim sporcie, kto ma pieniądze, ten zajmuje pierwszą pozycję – nie ważne jak i nie ważne w jakim stylu!

„Sukces Faktu! Sadowski zajął się synkiem” – cóż za wpływowa gazeta! Człowiek poszedł na spacer z synkiem, a oni już sobie przypisują sukces, że to dzięki nim! Parodia roku! Gdzie nie spojrzeć – wszystko dzieje się dzięki „Faktowi”! Ta gazeta czyni cuda większe niż najwięksi uzdrowiciele świata!

Rzetelność gazety „Fakt” pozostawia wiele do życzenia. Jest to gazeta taniej, nie zawsze prawdziwej sensacji. Opowieści o kosmitach, psach kradnących staniki, polskich plażach topless. Gazeta na pograniczu fantastyki i dramatu.

Czytając „Fakt” można odnieść wrażenie, że w naszym kraju nie dzieje się nic pozytywnego. Niemal każde wydarzenie zamieniają w sensacyjną napaść na ludzi. Ostatnio skrytykowali plany Gilowskiej dotyczące podwyższenia podatków dla samozatrudnionych, którzy pracują dla jednego podmiotu. Dlaczego nie widzą pozytywnych aspektów? Że pracodawcy zaczną zatrudniać na umowę o pracę, bo nie będzie się opłacało zakładać pracownikowi działalności gospodarczej! Że pracownik będzie miał łatwiej, bo nie będzie musiał co miesiąc wypełniać kilku druczków i biegać po urzędach! Że będzie mógł w końcu bez problemu otrzymać kredyt w banku! I do cholery jasnej, niby Gilowska w jaką przedsiębiorczość godzi? Te przekręty z działalnością gospodarczą dla pracownika nazywacie małą przedsiębiorczością? Gazeta powinna być obiektywna, a „Fakt” jest najbardziej nieobiektywną gazetą, jaką w życiu czytałem!

W „Fakcie” nie istnieje prawdziwy serwis sportowy. Nie dowiemy się o ciekawostkach naszych gwiazd sportu, o transferach czy innych ciekawych wydarzeniach, które znajdują się w „normalnych” gazetach. Za to mamy afery korupcyjne, afery korupcyjne, afery korupcyjne i bajki redaktorów. Tak jak z żużlowcem Pawłem Hlibem (którego dobrze znam). Nie chciał zgodzić się na rozmowę z redaktorem, to zrobili fotoreportaż, kiedy poszedł z matką na zakupy i opisali go jako „mamisynek”. Jaki poziom musi prezentować redaktor, który w taki sposób zemścił się na tym, że zawodnik nie chciał porozmawiać z „Faktem”. A tak na marginesie: nikt nie szanuje dzienniakrzy Faktu – ani sportowcy, ani dziennikarzy innych gazet.

Każdy, kto nie będzie „podlizywał się” (pseudo )dziennikarzom „Faktu” zostanie skazany na krytykę poprzez serię wybitnie dennych artykułów. Tak było z Edytą Górniak, Kubą Wojewódzkim czy Krzysztofem Krawczykiem. Edyta Górniak i Krzysztof Krawczyk poddali się opętniu przez „Fakt” i teraz mogą liczyć na korzystniejsze dla nich publikacje!

Ludzie, to co wyrabia „Fakt” woła o pomstę do nieba! Powinno zabronić się wydawania tak chorych gazet! Wierzyć się nie chce, że ludzie to kupują...

Co to reklamy „Dziennika.pl” w Fakcie to już gruba przesada! Czytamy w nagłówkach „Pierwszy polski serwis informacyjny w internecie” – serwisy informacyjne w sieci Internet były już dostępne grubo zanim powstał „Fakt”! Na dzień dzisiejszy mamy setki dobrych serwisów informacyjnych! Czytamy w artykule „Wygląd naszej strony to zupełna nowość w polskim internecie.” – ale się uśmiałem! A co w tej szacie graficznego rewelacyjnego? Co ładnego w tej prostocie? Nawet kolorystyka nie wyróżnia się niczym od tysięcy innych stron WWW!

A najzabawniejsze, że ten portal dostępny teoretycznie przez 24 godziny na dobę, tak naprawdę dostępny jest przez połowę czasu! Brak profesjonalizmu i nieodpowiedniego przygotowania wychodzi – portal praktycznie jest co chwilę niedostępny: http://bbmmog.home.pl/dziennik.png Konkurencja tego typu kłopotów na szczęście nie ma...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fakt - gazeta codziennego kiczu

Cóż, taki stan rzeczy nie powinien właściwie dziwić. Ostatecznie "Fakt" jest produktem koncernu Axel Springer i jako taki ma jeden cel: zarabiać pieniądze. Jest to jedyny cel tego, skierowanego do klas o niskim wykształceniu, pisma. Profil czytelników determinuje zresztą w decydującym stopniu treść gazety. Axel Springer realizuje zasadę przejmowania jak największej części rynku w taki sposób: wydaje gazety informacyjne z przeznaczeniem dla zdefiniowanej klasy odbiorców. I tak "Fakt" ma za zadanie zarabiać na klasie słabo wykształconych, zaś "Newsweek" na lepiej wykształconych. Metody nie grają roli, byleby przynosiły spodziewany zysk (w tym wypadku treść gazet). Nie ma tutaj nic dziwnego, są to zwykłe działania mające na celu zapewnić rentowność przedsiębiorstwa, zysk korporacji. Oczywiście inna bajka to skutki ogłupiania społeczeństwa. Cóż, na ogłupianiu ludzi można, jak widać, nieźle zarobić.

Podsumowując, chcąc znaleźć rzetelną informację, czy też analizę społeczno-ekonomiczną na wysokim poziomie, sięgnąłbym raczej po pisma niszowe, odwołujące się do idei, nie zaś klasyczne produkty koncernów medialnych.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Fakt - gazeta codziennego kiczu

A co opisali kogos z Twej rodziny? :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zaintertesowania, hobby, pasje... jak to znaleźć? (118 odpowiedzi)

Witam. Nie mam żadnych zainteresowań, hobby czy pasji, chciałabym to zmienić, żeby czymś się...

Białe tango (281 odpowiedzi)

Pan mi nie odmówi Panie Redziński (?) Ćwiczenie czyni mistrza. http://youtu.be/c3_NntYhzV4