KPINA
Rodzaj usług dokonywanych, albo raczej niedokonywanych przez kuriera to totalne nieporozumienie. Informację o pierwszej próbie doręczenia dostałem tylko na pocztę elektroniczną, a następnego dnia był kontakt tel. około godz. 9 przy czym moja żona nie mogła odebrać tel. ponieważ prowadziła zajęcia lekcyjne. Po oddzwonieniu zgłosił się kurier, który poinformował, że przyjedzie jeszcze dziś o godzinie 21.00. Może się wydawać śmieszne, ale żona czekała. Oczywiście nie pojawił się. Kolejnego dnia po próbie zlokalizowania paczki otrzymałem informację, iż przesyłka jest do odbioru w oddziale w Gdańsku. Mieszkamy w Pelplinie skąd do oddziału w Gdańsku w jedną stronę jest około 70 km. Razem mamy 140 km. To są KPINY. Zapłaciłem za przesyłkę 15 zł. a na paliwo, że o czasie nie wspomnę mam wydać 50 zł.KPINA KPINA i jeszcze raz KPINA