kwisatz haderach...
Z tego co i jak piszesz, to ty chyba naprawde jestes chory, a nie ja, moze ciebie skrzywdzono ???i to bardzo.
O jakiej satysfakcji piszesz?Czy ty jestes jakims sedzia?Ja ciebie skrzywdzilem? hehehe..zobacz co sam wypisujesz...Gdzie ten twoj cholerny obiektywizm sedzio dred???no gdzie???O jakich faktach tu wypisujesz???jestes moim spowiednikiem???o faktach, to ja rozmawiam , a nie poddaje je ocenie nieznanych mi blizej osob, szczegolnie w takim miejscu(!), az takim netowym exibicjonista to ja nie jestem, tak moge mowic-lub pisac jedynie z Przyjaciolmi lub osobami naprawde mi bliskimi!Wiec te swoje "fakty" pozostaw dla tych, co chca jej czytac!
A ja pozostawie dla tych, co moga je znac.I tak tu, jak napisales, duzo moich uczuc...wiec to nawet swiadczy jaki jestem!na pewno nie klamca!I na pewno sie nie schowalem za mgłą, nawet w tej czastce widac, ze nie uswiecam sie, ze nie chowam za spodnica, za spodniami opiekunow.Jestem jaki jestem i nie zaluje tego...i Ci najblizsi nie zaluja(!)...choc zawsze mozna byc lepszym...ale kto jest Aniolem?-ja do tego miana nie pretenduje.Amen.
(i jeszcze-)To raczej ja bym mogl rzadac satysfakcji...ale z takim bandziorskim wyrazaniem popedow do walki(no bo jaka moze byc ona ???), to ja nie mam nic wspolnego, wiec znjadz sobie pustak i na nim wyzyj sie w tym twoim dazeniu do chorej satysfakcji, albo napisz kolejny raz, bym zdechnal, albo zginal, albo jeszcze cos innego...
Bronie jedynie fizycznie bliskich mi, woczas nawet fizycznie(!)...w innym wypadku unikam walki...chyba, ze w samoobronie...Tak mnie kiedys nauczono...tam gdzie uczeszczalem...
Nie mam sklonnosci do klamstw...moze wlasnie dla tego niektorzy wykorzystuja to!Nie musze przegladac moich postow, bo wiem co pisalem i w zadnym z nich nie ma nieprawdy.A to, ze sie nie zmieniam -wlasnie swiadczy rowniez o tym, ze mozna na mnie liczyc, a nie ze kiedykolwiek zaskocze znajomych czyms, co nie jest podobne do mojego zachowania i wlasnie dlatego moga tez liczyc na mnie, bo wiedza czego sie moga po mnie spodziewac!
Tak, niekiedy sa tu i moje co raz wulgarniejsze sformulowania, a tak sie dzieje dlatego-ze co raz wiecej tu sie pojawia takich, jak np. ty, lub dd-wb, lub jedynie waszych nowych nickow przybywa !
Ja sie nie wyzywam po tym, jak jakis sk-syn zrobil mnie(lub bliskim) cos zlego...po prostu staram sie juz wymazac taką "osobe" z mojej pamieci lub tez z otoczenia...i to mi sie udaje...lecz tutaj-niestety-nie ma takiej mozliwosci...i musze, albo tez i chce(choc brzmi to niekonsekwetnie, ale tylko pozornie)przebywac z takimi wlasnie draniami(!!!)...
pa
...znowu napisalem za duzo..bo nie jest warto tak z wami tracic czasu :(
-caly czas prosza mnie o to Przyjaciele...i caly czas robie cos innego....
Wiec wybaczcie mi, prosze, Wy ktorzy martwicie sie o mnie...
0
0