Nagłośnienie
Wczoraj po raz drugi byłam na koncercie w tym klubie. I po raz drugi jestem rozczarowana nagłośnieniem - akustyk przesadził z instrumentami a wokalu Muńka Staszczyka prawie w ogóle nie było słychać... No i Pan barman, który zamiast dolać soku do szklanki dorzucił górę lodu :] Ale miejsce fajne.