Przykre dla dziecka
Po spedzanym dniu wrocilam z rozpaczonym dzieckiem do domu.Moje dziecko zostalo przewrocone przez pracownika u7,podobno sama "pania kierownik" brunetke o wrednym wyrazie twarzy,zero pomocy podniesc sie dzieku,zadnego slowa przepraszam.Zwrtocenie uwagi mojego meza bylo powodem odmowy dalszego obslugiwania nas.Mam nadzieje ze ktos zrobi z tym porzadek i zwroci bardziej uwage na to kogo zatrudnia sie w miejscach publicznych.Zenada ,odradzam korzystania z "u7 Gdynia"