Uszanowanie, moja żona wpadła na genialny pomysł - kupienia robota kuchennego i to takiego z górnej półki cenowej. Nie mamy w domu jeszcze robota, co uważamy za pewien nasz mankament.

Typujemy w dwa urządzenia Thermomix i Speedcook. Różnicą ich jest przede wszystkim cena. Pierwszy (angielski) kosztuje prawie 5 tys. zł, a drugi (polski) 2,7 tys. zł.

Zastanawiam się, czy macie jakieś doświadczenia z tymi robotami? Jaki wybraliście i dlaczego?

LICZĘ NA CIEKAWE WASZE ODPOWIEDZI :)