Tylko dla palaczy
Jedzenie w Czardaszu jest bez zarzutu - korzystam czasem z ich wyrobów garmażeryjnych i jestem zadowolona. Postanowiłam więc wybrać się na rodzinny obiad - razem miało nas być dziewięcioro plus nasza roczna córeczka. I tylu klientów Państwo stracili przez to, że w lokalu jest siwo od dymu! Weszliśmy tam z małym dzieckiem w wózku, a mimo to i tak wzbudziliśmy niemałe (i niemiłe!) zdziwienie, pytając o salę dla niepalących. W sali tej niestety wcześniej było wesele, w związku z czym panował tam bałagan - pozestawiane stoły, poskładane obrusy itd. Zrezygnowaliśmy i niestety po raz kolejny nie będziemy ryzykować takiego rozczarowania. Nie polecamy.