Wakacyjnie!

Santorini przyciągnęła nas ceramicznym wejściem z ul. Starowiejskiej (od razu tworzy klimat, razem z wystawionymi na ulicę gadżetami). Podwórko od razu wprowadziło wakacyjny, wyjazdowy nastrój (wymieniłbym tylko parasole Tyskiego na bardziej pasujące do reszty). Obsługa miła, gości sporo, wybór potraw zadowalający, jak i ceny.

Trzeba zastrzec, że nie jest to knajpa do zjedzenia "na szybko" - na zamówienie nie czeka się krótko, ale chyba warto. Zamówiliśmy mieloną baraninę i pierś kurczęcą z fetą - z tych zdecydowanie wygrywa druga pozycja, przy czym baranina również była dobra.

Knajpka urzeka wystrojem i dorównuje mu kuchnią. Szykujemy się na ponowne odwiedziny, także prosimy grzać grilla! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Wakacyjnie!

Oczywiście chodziło o wejście od ulicy Świętojańskiej, a nie Starowiejskiej - freudowska pomyłka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0