W tym roku jest wyjątkowo dużo chętnych. Progi skoczyły masakrycznie, czy to normalne? Zawsze tak było? Czy progi mają szansę spaść? (chodzi mi głównie o AiR na ETI) bo w zeszłym roku był 45 a teraz 57(!). Pozdrawiam

Uprzedzałem, że w tym roku tak będzie, matura poszła po prostu lepiej :) I progi na infę dobrze oszacowałem(66 pkt). Powiem Ci szczerze, nie ważne ile punktów Ci brakuje, ale ile osób masz przed sobą(zauważ, że punkty ujednolicone liczone są z dokładnością do 2 miejsca po przecinku, więc nawet jak brakuje Ci jeden punkt, to możesz mieć przed sobą nawet 100 osób). Zwykle rezygnuje 10-30 osób, więc jak masz setkę przed sobą, to szczerze, nie liczyłbym na to, że się dostaniesz.

A potem można się jakoś przenieść na inny kierunek? czy juz za pozno?

Z tym też jest różnie, znam osoby, którym udało się z Inżynierii jakiejś tam przenieść na budownictwo pierwszego dnia na uczelni, ale znam też takich, którzy spróbować mogli dopiero po roku, zaliczając przy tym obowiązkowo przedmioty z dwóch kierunków. To zależy głównie od tego, czy ktoś kto już będzie ostatecznie przyjęty zrezygnuje w październiku(choroba, przyczyny losowe). Proponuję zapytać o to w WKR.

od czego to zależy?

A nie jest tak że na pierwszy semestr mogą przyjać więcej osob?

Co masz na myśli?

ze np. jest limit 120 a przyjmuja 200?

Nie, co prawda w zeszłym roku na informatykę było 240 miejsc, a przyjęli 248, ale to wszystko zatwierdzane jest wcześniej przez Senat PG, więc na to bym nie liczył.

jaki prog na gp?