pan D.K. (obwieszony dyplomami) zacerował mi jedną dziurę (o ile to była dziura)skasował 100, zostawiając obok drugą, tą z którą przyszłam,gdy się zjawiłam po raz drugi i mówię że dalej boli zdziwił się twierdząc że wszystko jest ok. Już teraz jest ok bo wyplułam pląbę z kawałkiem zęba i szukam innego dentysty - mniej aroganckiego! Słyszałam, że ten "buc" tam już nie leczy, ale uraz został.