gdyby nie obsluga
byłam ostatnio ze znajomymi na obiadku w Kapitanie Cooku, ciekawy wystrój jednak obsługa fatalna, kto widział żeby w restauracji kelnerki siedziały przy stole wśród gości paląc papierosy, kiedy weszliśmy do środka musieliśmy poczekac aż panie dopalą papierosy i przyniosą nam karty, do jedzenia nie mieliśmy zastrzeżeń wszystko bardzo smaczne, no i jeszcze można by było popracowac nad ogrzewaniem bo troszkę zimno było.Polecam może traficie na lepszy dzień kelnerek:-) Pozdrawiam