Była to moja druga szkoła jazdy, więc miałam porównanie. Poprzednia szkoła została mi polecona przez kolegę i okazała się wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Po ok. 5 latach przerwy postanowiłam sama poszukać szkoły i tak trafiłam do szkoły p. Jacka. Zdecydowałam się na wykup całego kursu. Zajęcia na Kołobrzeskiej w pon (popołudniu) i sob (rano) nie kolidowały z pracą, jazda dopiero po zdanym egzaminie z teorii (w poprzedniej szkole - teoria nie cała, a jazdy zanim jeszcze poznałam prowadzącego teorię), jazda od razu na mieście (w poprzedniej szkole koło 50% czasu spędziłam na placu), na placu tylko kilka lekcji - pozostawiono mi wolną rękę. Jazdy miałam z p. Tomkiem, nie było praktycznie problemu z terminami. Po dwóch niezdanych egzaminach miałam przymusową 5 miesięczną przerwę i po odchowaniu trochę córeczki trafiłam na 5 dodatkowych godzin do p. Jacka - bajka. Poznałam całą trasę egzaminowania, inne podejście do jazdy, zachowania się na drodze. Mogę powiedzieć, że p. Jacek nauczył mnie myśleć na drodze. Dziś odebrałam dokument - na naukę na kat. A też się do Mixa wybiorę.

Bardzo dziękuję za wysoką ocenę i zapraszam na jazdy motocyklem. Sezon dopiero przed nami. Pozdrawiam.