kiedy zabieracie się za wigilijne potrawy? chcę już dziś zacząć ale zastanawiam się czy to aby nie za szybko jak ma to przetrwać przez parę dni...
kiedy robicie śledzie, rybe po grecku, sałatki??
:)
ps a tak poza tym to WESOŁYCH ŚWIĄT WAM życzę

zależy jakie śledzie ;)

wczoraj zrobiłam w oleju z majerankiem i czosnkiem http://swieta.wp.pl/przepisy-swiateczne/sledzie-w-majeranku,15,1.html
i na słodko z rodzynkami, sokiem z pomarańczy, cebulą, daktylami, koncentratem pomidorowym (wymieszałam 2 przepisy) http://swieta.wp.pl/przepisy-swiateczne/sledzie-na-slodko-z-cebula-i-rodzynkami,11,1.html + http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/ryby/sledzie_na_slodko_z_rodzynkami

dzisiaj moja Mama robi śledzie po japońsku :] a sałatkę śledziową z migdałami i orzechami zrobię jutro :]

rybę po grecku robię dzisiaj :]

wieczorem ugotuję warzywa do sałatki jarzynowej i zrobię ją jutro :] (jakbym zrobiła dzisiaj, to jutro pewnie część by "wyszła" ;) znając mojego Męża)
bulion warzywny z gotowania jarzynek na sałatkę wykorzystam do zrobienia barszczu ;) (miałam to robić w niedzielę ale chyba jednak dzisiaj ugotuję :] żeby jutro mieć mniej roboty ;))

dzisiaj też piekę/gotuję mięsa na święta :]

http://forum.trojmiasto.pl/organizacja-pracy-t434588,1,310.html

Zdrowych, Radosnych, Spokojnych Świąt :)

śledzie w oleju zrobiłam już wczoraj, muszą się przegryźć, a w oleju mogą stać i staaaaać.. :D
Ryby po grecku w tym roku nie robię, ale normalnie bym właśnie dziś robiła, wieczorem. Najpóźniej jutro rano. Ona też musi postać, aż wszystko nabierze odpowiedniego smaku :)

Ja tam robię dziś i już:)

Oprócz sałatki, spoko.
Rodzinnych Świąt.

sałatkę jarzynową najlepiej zostawić na ostatni moment.

Ja zrobiłabym dzisiaj wszystko oprócz sałatki. Sałatka zdecydowanie na ostatni moment

sałatka się szybko psuje, co do ryby po grecku, to dla mnie też za szybko - to jednak białko i nie leży w żadnym naturalnym konserwancie jak np. olej czy ocet - ja robię jutro, dziś sobie tylko warzywa przygotuję

dzieki Dziewczyny :)dziś pół dnia stania przy garach za mną a jutro kolejny dzień..ale o dziwno lubię to :):):)