Czy na płytę kartonowo gipsową wystarczy, że po szpachlowaniu luk i przetarciu ich - dam biały podkład (farba Śnieżka), by potem ją pomalować w kolorze, którym chcę?

trzeba chociaż raz machnąć gładzią bo płyta sama na sobie ma brzydką tzw. fakturę

Jeśli idealnie* wyszpachlujesz styki, nie trza płyt szpachlować. Grunt wystarczy.
Po co Ci biała? Maluj od razu kolorem, dobrą farbą.

---
(*) IDEALNIE! Żadne "prawie". Wszystko będzie widać. Farba uwypukli a nie przykryje.

Wystarczy zagruntować najtańszym gruntem i malować co najmniej 2razy kolorem i będzie super

No i się kaszubscy fachowcy odezwali haha , zrób tak jak ci doradzają życzę powodzenia . Chętnie poprawiam babole po takich doradcach .

Jeżeli chcesz mieć piko bello to machnij szpachlą. Czysty katon gips ma brzydką mikro fakturę. Jeżeli nie malujesz farbą na lustro i nie zależy Ci na super jakości to szpachla nie jest potrzebna. Zrób ładnie styki nie zapominając o fizelinie. Zastosuj grunt zgodnie z opisem (proporcje grunt/woda) i jedziesz z farbą :)

Jak byś nie zrobił i tak Ci dobrze nie wyjdzie bo nie potrafisz tego robić .