po odgrzaniu to najlepiej zupki, ja ziemniaczków itd nie daje bo to najlepiej na świeżo a tak do żłobka zupki dziś młoda dostała dyniową z lanymi kluseczkami ;)
Ja robie wywar z włoszczyzny (marchew, pietruszka, seler, por, liść laurowy, ziele angielskie, sól), do wawaru dorzucam ziemniaki i dynię, jak sie ugotuje miksuję na krem. Do smaku świeży imbir, świeżo mielony pieprz, sok z cytryny, kleks ze śmietany.
ja robie podobnie tzn bez ziemniaków a robie na ten krem lane kluski czyli na 1 jajko -szczypta soli i 2 łyżki mąki,mieszam i leje na gotującą się zupke z ziemniaczkami krem jest bardziej gęsty a tak zagęszczam kluseczkami bo mała ostatnio ma na nie mega apetyt
ja tez początkowo gotowałam na wywarze warzywnym i dodawałam osobno gotowane mięsko, opcjonalnie masełko, natkę i na papkę blenderem. im "młodzież" była starsza zastępowałam wywar warzywny rosołem, dochodziła kaszka manna lub też lane kluseczki - mały nie je nabiału więc śmietana odpada - jak zupka wychodziła za "cienka" ratowałam mlekiem modyfikowanym dodanym do przestudzonej porcji. A dziś przymierzam się do zrobienia konfitury z dyni i jabłek bez cukru, taaak dynie uwielbiamy:)
zapomniałam napisac ja też robie na rosole z mięskiem (kawałeczki nie miele) wydaje mi się bardziej treściwa
sam krem fajny jak ma się 2 danie a tak maluszek naje się sytą zupką