Dzień dobry.
Od dekad przyjeżdżam do Gdańska.
Lubię poganiać rowerem po uliczkach i trasach rowerowych aż po Sopot.
Chętnie wypoczywam na plaży w Stogach.
Lubię spacery po lasku w Stogach, wdychać morski jod i podziwiać zachody słońca.
W tym roku zaniepokoiło mnie jednak pewne zjawisko i zastanawiam się jak długo to trwa.
Przebywając w hotelu na terenie Gdan̈skąd, codziennie przecierając białą mokrą ściereczką blaty kuchenne i stołowe po posiłkach, zauważyłem że na blatach zbiera się czarny tłusty osad.
Okna były cały czas otwarte z uwagi na temperatury powietrza.
Zastanawiam się skąd to i dlaczego to ?
Kopalni u Was nie ma.
Czy to wina rafinerii, spalin samochodowych czy wyziewy z kominów statków w portach ?
Statki jak zauważyłem na Stogach bardzo kopcą.
Czy Gdańsk jest zdrowym miastem i nie truje nie tylko turystów się też i głównie miejscowych ?
Czy badane jest powietrze w Gdańsku ?
Kto w tym temacie merytorycznie publicznie może się wypowiedzieć?
Najlepiej aby ekspert a nie dyletant ;)
Pozdrawiam i liczę żecto zdrowe miasto :)

Dodam, że na szybach mojego samochodu podobny tłusty osad usunąłem przed wyjazdem z Gdańska.
Nie jest to normalne, tak mi się wydaje.