żenada
pracowałem w ochronie w latach 80, 90, 2000. ci ludzie nie wiedzą po co tam są. jaka selekcja- to się nazywa dyskryminacja! jakim prawem klub selekcjonuje ludzi? to lokal urzyteczności publ. a nie klub członkowski. to sprzeczne z prawem ! chcą mówić ludziom jak mają się ubrać? to nie chiny. czarny wchodzi biały nie? może na odwrót? jak można dopuścić do tańczenia z papierosem lub napojami? od tego jest ochrona,u nich brak reakcji na podstawowe rzeczy.nie wydawanie paragonów i kasowanie za drinki różnych cen i nie nabijanie na kase zamówień to kryminał.nadmiar ludzi to tylko oddalona w czasie tragedia. bramka brutalna i chamska.potwierdzam wszystkie opinie na ich temat.płakać się chce jak się patrzy na te ochrony lokali. bycze tępe łysole z inteligencją szympansa. wstyd dla pracodawców. właściciel zajazdu napoleona w warszawie zawsze mówił że tam gdzie czysto nikt nie napluje, nie ma bramkarzy i nie ma awantur. ochrona panowie nie powinna być widoczna,ale wszyscy powinni wiedzieć że jest. to podstawa tej pracy.