zmiana na gorsze niestety
średnio 3-4 razy w roku bywam w Santorini. Niestety póki można posiedzić na zewnątrz jest ok, poza sezonem w malutkiej restauracji PALI SIĘ PAPIEROSY (obsługa TAKZE !). Nie do zniesienia na dłuższą metę. Ponadto, zamówiłem warzywa - były tak mocno doprawione, że wóż strazacki nie dałby rady ugasić pożaru - o tym powinna być informacja w karcie ! \"Polędwica z haloumi\" - w karcie - dostałem bez haloumi i słowa informacji (dopuszczam, że coś może chwilowo sie skończyć, ale warto o tym uprzedzić). Polędwiczka sucha i twarda.
Może za rzadko tam bywam, może standard się pogorszył - raczej prędko nie wstąpię.
Autor: jacek