Kto ma problem z sasiadami???

Dzień Dobry :) Zacznę od tego, że mieszkam w bloku 4 piętrowym i obok mnie mieszka stary dziad z zona i nękają mnie. Mam poukładane życie ( męża, dziecko ). Ten starszy pan bezpodstawnie oskarża mnie o wszystko! Donosi, pisze różne pisma, wzywa policje ( raz na miesiąc przyjdą do mnie znajomi lub rodzina- co nie co wypijemy ale zachowujemy się rozsądnie i kulturalnie ) i wydaje mnie się, ze ten Pan chyba nie śpi cala noc lub tylko czeka na okazję żeby zadzwonić na Policje. Jest chamski i obrażliwy. Potrafił nawet zadzwonić do szkoły i powiedzieć, ze maltretuje dziecko ( miałam bardzo nie przyjemna rozmowę- dyrekcja nawet nie dała mnie się wytłumaczyć ). Już myślałam o prawniku ale raczej nikt za mną nie stanie bo ludzie maja własne życie. Napomknę, że jednym sąsiadom w ten sam sposób zniszczyli życie że aż się wyprowadzili.
popieram tę opinię 101 nie zgadzam się z tą opinią 100

Re: Kto ma problem z sasiadami???

jak padnie na zawał to skończy się problem
popieram tę opinię 46 nie zgadzam się z tą opinią 18

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Pojsc na skarge do proboszcza;)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Też kiedyś miałam taką sąsiadkę (osiedle domów szeregowych). Dobudowaliśmy taras, sąsiadka stwierdziła, że po to, żeby ją podglądać ale kiedy siedzieliśmy ze znajomymi w ogródku, natychmiast miała coś do zrobienia w swoim. Pomalowaliśmy swój płot (drewniany) na biało - natychmiast pomalowała ze swojej strony na, hm, "musztardowy". Nasza córka pomieszkiwała u koleżanki - ojciec wyrzucił ją z domu. Syn wyjechał na wakacje - pewnie siedzi w więzieniu, itp. itd. Jej samej nie przeszkadzało uprawianie przez jej córkę seksu w samochodzie pod domem, czy w ogródku - na oczach innych sąsiadów... Dodam, że sąsiadka była młodsza od nas. Tak skutecznie zatruła nam życie, że w końcu sprzedaliśmy dom komuś, kto odegrał się za nas, hihi. Kupiliśmy normalne mieszkanie i teraz mam świetnych sąsiadów - starszych i młodszych. Do pozazdroszczenia. Kwestia szczęścia?
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Kto ma problem z sasiadami???

na dekiel wali Ci . ja mam trójkę dzieciaków i tez zawsze goniłem jak mi ktos zwracł uwagę do domku sie wyprowadz jak ci dzieci przeszkadzają . mam i pętać zebyś odpoczeła. maszczęscie mieszkam w domku,
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 90

Re: Kto ma problem z sasiadami???

To mi się poszczęściło. Zamieszkałam na Chyloni z chłopakiem i całą klatką starych ludzi, ale są naprawdę w porządku, a tak się bałam na początku :D
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Na przykład w piwnicy zatrzasnąć :P
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Co to znaczy "sterowanie ręczne"?

To znaczy,że słownie nic nie wskórałaś/łeś ,
wtedy ręcznie "ukierunkowujesz" dziada.
Zazwyczaj robić to pokątnie i z dyskrecją
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Ha, ha, ha! Chyba, że wygrasz w Lotto!
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Kto ma problem z sasiadami???

jak bede stary, to bede mieszkał w domu w górach nad jeziorem, albo podróżował po świecie :)))))))
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 30

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Też będziecie starzy, i obyście byli biedni i marudni - niech Wami nowe pokolenie posteruje ręcznie - przypomnicie może sobie, co teraz wypisywaliście!
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 26

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Ze starszymi osobami jest o tyle problem, że im się po prostu nudzi albo całe życie z kimś walczyli i muszą mieć wroga. Tak jak piszą najlepiej wszystko nagrywać. Poza tym też możesz zadzwonić na policje. Może załatw go jego metodami
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Kto ma problem z sasiadami???

No cóż, Mileno, z niektórymi nie da się po dobroci. Nie przejmuj się i olewaj dziada, a jak wam mocno zalezie za skórę to przejdź na sterowanie ręczne. I tyle.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Kto ma problem z sasiadami???

U mnie w klatce też większość to ludzie starsi, którym wszystko przeszkadza. Wobec nich trzeba krótko i treściwie. Starzy ludzie na zachodzie podróżują a Polscy emeryci to mohery, bieda i chorzy psychicznie ludzie, którzy mszą się na tym co udało się coś w życiu osiągnąć.
popieram tę opinię 37 nie zgadzam się z tą opinią 45

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Jeżeli przeszkadza ci stukot małych stópek to raczej nie jest to wina sąsiadów tylko akustyki w budynku. Problemem jest to, że przy odbiorze mieszkania sprawdzane jest tylko czy blok się nie zawali a komfort mieszkańców nie ma już znaczenia. Sam mieszkam w domu, ale niedawno miałem "okazję" spędzić trochę czasu w starym bloku (cegła, lata pięćdziesiąte) i czułem się , jakbym miał dodatkowych lokatorów. Słychać było nawet jak zapalają światło. Raczej ciężko jest wymagać od sąsiadów, żeby powstrzymywali się od chodzenia po swoim mieszkaniu. Może zgłoście sprawę do wspólnoty, chociaż nie wiem jakie macie opcje wyciszenia budynku na tym etapie.
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Kto ma problem z sasiadami???

U mnie aż takiej tragedii nie ma. Może nie ze wszystkimi sąsiadami żyję na przyjacielskiej stopie, ale jakoś się dogadujemy
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Kto ma problem z sasiadami???

No kurczę,chodzenie dziecka nie jest jakimś przestępstwem. Jeszcze nie potrafimy latać,ale rozumiem że jest to dla ciebie problem,bo nasze mieszkania są bardzo akustyczne. Co do starszego pana z głównego wątku podejrzewam, że ma jakieś zaburzenia psychiczne,a z zaburzoną osobą walczy się trudno. Chyba,że wziąć go od drugiej strony iść do niego z ciastem i powiedzieć,że ci ciężko ,kiedy stosunki sąsiedzkie nie układają się najlepiej. że chciałabyś żyć w zgodzie bla,bla,bla.
Ja mam sąsiadów "z górnej półki" bo mieszkam na "ekskluzywnym" osiedlu,a nie macie pojęcia jaka wiocha się tu szerzy. Blokowanie miejsc parkingowych, załatwianie potrzeb psów na hali garażowej, worki ze śmieciami i buty na klatce schodowej.... Sąsiedzi ważna sprawa. Kiedyś mieszkałam w zwykłym bloku,a ludzie byli wspaniali. Jak sąsiadka zrobiła sałatkę,czy faworki,to wpadała nas poczęstować, dzieciaki bawiły się zgodnie, wszystko było przegadywane i panowała ogólna życzliwość.
popieram tę opinię 63 nie zgadzam się z tą opinią 11

Re: Kto ma problem z sasiadami???

tacy niemili ludzie mogą być niemili, bo mają dość swoich sąsiadów. Przeczytałam dyskusję, i wierzę, że upierdliwymi sąsiadami w TYM przypadku sa ludzie, którym uprzykrzanie życia innym sprawia frajdę. I jest pewnie jedyną rozrywka.
Co jednak zrobić, gdy jest się młoda osobą pogodnie nastawiona do zycia i ma się równie młodych sąsiadów, którzy są nieznośni???
Mieszkamy w bloku, gdzie większość mieszkań zajęta jest przez młodych ludzi, wynajmowane są mieszkania lub kupione. Nad nami mieszka para z dzieckiem, młody nauczył się chyba niedawno chodzić bo wczesniej nie było tam słychac praktycznie nic. Teraz można wyznaczać trasy małych stópek:) nie mam nic przeciw dzieciom, ale z punktu widzenia osoby mieszkającej POD jest to bardziej niż uciązliwe. Od 6 rano do późnych godzin wieczornych słychac tuptanie małego a potem jego taty,który wraca z pracy i na prawde mocno tupie, słychac wywracanie rzeczy, wrzaski i inne hałasy.
Dodam, że gdy chce się odpocząc po pracy może byc to na prawde wkurzające. Postanowiliśmy im grzecznie zwrócić uwagę.
Nic to nie dało. Patrzyli na nas jak na idiotów.
i co z tym fantem???
popieram tę opinię 63 nie zgadzam się z tą opinią 29

Re: Kto ma problem z sasiadami???

takie zachowania bywają niestety objawami choroby ...szczegolnie w tym wieku
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Może i by było dobre ale ma już z 80 lat. Padnie na zawał gdy zobaczy łysych typków i bede miała go na sumieniu. Chcialam jeszcze dodac że ten pan podsłuchuje wszystko co sie dzieje przed klatką ( chyba domofon ma do ucha przyczepiony ). Była taka sytuacja. Przyjechał do mnie szwagier i przy okazji przywiózł mi sztangę fajek. Przed klatka staliśmy i sobie o różnych rzeczach opowiadaliśmy. Wiecie co zrobił sąsiad? Usłyszał przez domofon, że szwagier przywiózł mi fajki a potem opowiadał, że mój mąż handluje papierosami.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 22

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Są tacy ludzie, dla których całym życiem są sprawy innych. Kolega mieszka w bloku, gdzie 2 sąsiadki notorycznie na wszystkich donoszą, prześcigają się w wizytach na komendzie, gdzie każdy policjant, gdy je tam widzi, ucieka, żeby czasem nie przyjąć ich sto dwudziestego pierwszego zgłoszenia. Takie babska nie rozumieją, że naruszają czyjąś prywatność, im się po prostu wydaje, że "strzegą prawa" ;)
popieram tę opinię 58 nie zgadzam się z tą opinią 11

Inne tematy z forum

Nerwica i depresja - jak wyjść z tego stanu ??? (407 odpowiedzi)

Witam, Czy są osoby na forum,które zmagają lub zmagały się z nerwicą i depresją ???? Jak...

Samodzielna nauka języka angielskiego - rady :) (153 odpowiedzi)

Hej :) Postanowiłam zacząć uczyć się języka angielskiego. Niestety finanse nie pozwalają na...

czemu faceci zdradzaja? (137 odpowiedzi)

no własnie czemu?co wam jest brak w kobietach swoich partnerkach?jak mozna z taka premedytacja...