Kto tu kogo robi w wała...

Ostatnio czuję się jak ten gigantyczny rekin wielorybi, który wolno płynie przez ocean z szeroko otwartą paszczęką i wpada mu do niej plankton. Tak do mnie docierają, bez specjalnego wysiłku z mojej strony, rozmaite informacje, lecą do mej gąbki jak pieczone gołąbki.

Zadzwoniłem wczxoraj do mojej siostry mieszkającej w innym mieście i opowiedziała mi z detalami historyjkę, która przytrzymała mnie przy telefonie niemal godzinę. Otóż wpadła do niej koleżanka, lekko niepełnosprawna by się pożalić i pokazała jej umowę na telefon. Kobieta poszła do agencji przy hipermarkecie po prostu przedłużyć umowę o telefon, a oni wrobili ją w nowy telefon.

Gdy siostra zajrzała do umowy, zaniemówiła z wrażenia i zaczęła koleżankę przepytywać, czy się jej coś w życiu nie pozmieniało, bo wszystkie dane były fałszywe. Skąd oni mają twój e-mail, jak ty nie masz internetu, bo nie masz komputera itp, itd. Kobietę możnaby skazać za poświadczenie nieprawdy.

Poszła więc siostra z koleżanką do agencji by spróbować to odkręcić, I to zajęło im parę dni, ale siostra jest uparta i choć prawniczką nie jest, to ma pewne obycie w kwestiach urzędowo-prawnych, więc w końcu się udało. Przy okazji okazało się, jacy ludzie pracują w takich instytucjach. Ich zadaniem nie jest rozeznanie potrzeb klienta, ich zadaniem jest wepchnąć ludziom niepotrzebne rzeczy , wykonywanie poleceń służbowych i w końcu stają się sami niewolnikami tej mentalności.

Żałuję, że nie mialem możliwości nagrania tej rozmowy z siostrą na taśmę, bo nie jestem w stanie oddać tego klimatu. Pracownicy tłumaczyli, że inaczej nie możnaby udzielić kredytu, albo system nie zaakceptowałby umowy, więc oni w gruncie rzeczy wyświadczyli biedacznce przysługę i nie widzieli w swoim zachowaniu nic nagannego. Oni rozumowali tak: takie są czasy, za czasmi trzeba nadążać i iść z postępem, a kto nie nadążą ten jest zacofańcem, więc nie ma co się nim przejmować.

Ja na to, że to typowe lemingi, na co siostra zaoponowała mówiąc, że ci ludzie ni zrozumieją o co mi chodzi z tą etykietką. Oni po prostu nie wiedzą, że nie wiedzą, bo nikt im nie powiedział, że można inaczej. No i tym sposobem mój repertuar wzbogacił się o kolejną definicję leminga.

Tak oto, zupełnie przypadkowo, wydarzenia z tej historyjki zbiegły się z moimi generalnymi tezami o konsumpcjonizmie i z tezami Juergena Rotha zamieszczonymi w "Cichym puczu" o roli grup bankowo-finansowych w Europie.

Jeśli chodzi o moje osobiste doświadczenia z instytucjami finansowymi to są one ograniczone do niezbędnego minimum, więc nie mogę z nich wyciągać wniosków. Raz tylko chyba z dziesięć lat temu wziąłem telewizor na raty bez odsetek. A w rodzinie zdarzają się wprawdzie kredyty, ale tylko najbardziej niezbędne np. mieszkaniowe, w zakresie ograniczonym do minimum.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

@ łowca absurdów:
>Przy okazji okazało się, jacy ludzie pracują w takich instytucjach. Ich zadaniem nie jest rozeznanie potrzeb klienta, ich zadaniem jest wepchnąć ludziom niepotrzebne rzeczy , wykonywanie poleceń służbowych i w końcu stają się sami niewolnikami tej mentalności.
>Oni po prostu nie wiedzą, że nie wiedzą, bo nikt im nie powiedział, że można inaczej. No i tym sposobem mój repertuar wzbogacił się o kolejną definicję leminga.

A kto ma im powiedzieć? Ci, którzy zyskują na takim stanie rzeczy? Przestań nazywać wszystkich wokół lemingami i tłumacz cierpliwie. Może za którymś razem dotrze :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

Leming jest słowem bardzo przydatnym, bo doskonale, skrotowo, identyfikuje grupę docelową. Można tłumaczyć na różne sposoby, np. że widzi wszystko w zawężonym, doraźnym kontekście lub,ze ma dążenia ograniczone do własnego nosa. No, ale ja nie mogę wypisywać na forum długaśnych, wielostronicowych esejów, naświetlających kwestii z różnych stron i perspektyw. Tu potrzebne są krótkie formy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

>Tu potrzebne są krótkie formy.

Być może. Tyle, że jeżeli tą krótką formą zrazisz do siebie człowieka, to nie będzie miał ochoty dociekać, co chciałeś mu przekazać. Pomyśl o tym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

... bo do tańca trzeba dwojga.

To nie jest tak, że autor tekstu ma jak na tacy wyłożyć wszystko, dla czytelnika, ktorego przecież nie zna. To czytelnik, ze swojej strony, ma też obowiązek się przyłożyć do lektury i się rozejrzeć w temacie. Musi być pewna symetria.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

Tak by było najlepiej. Co nie zmienia faktu, że to Ty chcesz osiągnąć jakiś cel pisząc. Czasem droga do celu bywa wyboista. W takim przypadku tupanie nogą i mówienie, że tych kamieni nie powinno tu być nie pomoże ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

Zgłowa w chmurkach--prosze Ciebie:)
przeciez nikomu nie chce wytłumaczyc --tylko podziw ma byc
bo on jeden wie
my tez wiemy i byc moze wiecej
tylko ,ze ten człowiek tego nie słucha
ktos moze mówic podobnie
on i tak twierdzi,ze jest wszyscy jestesmy lemingami
to człowiek ,który Tobie bedzie mówił jak masz sie przygotowac do ojcostwa ,choc ty wiecej dzici masz!

musi powielac to,co ktos napoisał-przecie zna darmo tych ksiazek nie przeczytał
teraz poklask jest potrzebny
tylko z tego tyttułu

daj sobie spokoj
dla mnie to jest jedyna osoba z która na ognisku nie chciałabym słowa zamienic

pozz tym jest bardzo prawdopodobne ze ma schizopfrenie,
swoista --ludzi inteligentnych,którzy na pewnych poziomach swietnie funkcjonuja
przeciez nie przyzna sie
probowałes z takim sie dogadac
bo ja miałąm z takim przeboje nie lada

ktos kto sie nie zgadza jest wrogiem -głupkiem i g..wie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

@ z głową

No, nie. Cel autora już jest w założeniu znany od samego początku - po to istnieje portal, by na nim umieszczać informacje. Czasem chodzi o propagandę, tak jak w przypadku reklamy. Ale kwestia roszyfrowania komunikatu należy do czytelnika.

Fakt, że niektórzy forumowicze kierują się jakimiś innymi, sobie tylko wiadomymi celami.

No i proszę popatrzeć, chyba wywołałem wilka z lasu, o wilku mowa , a wilk tuż. A może raczej szakal ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

@ Łowca:
Autor, czytelnik, komunikat...
Dyskusja na Forum różni się od napisania książki, czy wygłoszenia wykładu. Tutaj jesteś zarówno autorem jak i czytelnikiem.

Forum bez użytkowników nie ma racji bytu. Istnieje po to, żeby wymieniać się poglądami. Nie oczekuj, że wszyscy będą tylko odczytywać komunikaty. Gdyby w odpowiedzi na Twój wpis nie było komentarzy, to uznałbyś swój cel za osiągnięty? A pech chce, że zawsze nawinie się jakiś forumowicz, który nie rozumie albo się nie zgadza? Zaakceptuj to. Albo wkurzaj się dalej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Kto tu kogo robi w wała...

Zawsze można się zgodzić lub nie zgodzić, tylko po co stolik wywracać ? Nie, bo nie, żadnych konkretów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...

Nowy rok (3 odpowiedzi)

Znienawidzony Tusku żebyś Ty zniknął z tego świata to byłoby najlepsze życzenie na nowy rok

Fajnopolacy pochowali głowy w piasek (18 odpowiedzi)

Demokracja poszła się czochrać i co wy na to ? Maska spadła z Uśmiechniętj Polski ? I został...