Re: Która położna z szpitala z Zaspy
ja nie mialam oplaconej poloznej,polozna ktora mi sie trafila byla super ,bardzo mi pomagala przy porodzie,a i po porodzie do mnie zagladala,ale nie wiem jak sie nazywala.RodziLam 3tygodnie temu na ZASPIE .Ja nastawilam sie ze beda mnie nacinac ,bo wiedzialam ze urodze duze dziecko,nikt sie mnie nie pytal czy sie zgode,ale na szczescie nie nacinali mnie, dalam rade bez urodzic- corka 4400 ,bardzo duzo dziewczyn rodzilo bez naciecia na zaspie,robia to gdy widza ze dziecko nie przejdzie,przewaznie u pierworudek
0
0