Kurs Świadomego Śnienia

Nagrania znajdziecie tutaj: https://www.youtube.com/user/slavia111/videos

"Świadomy Sen, zwany też LD (Lucid Dream) jest snem, w którym mamy świadomość tego, że śnimy. Jesteśmy we śnie "tu i teraz" i wiemy, że otaczający nas świat to nie rzeczywistość, tylko marzenie senne. Podczas LD możemy dowolnie wpływać na senną rzeczywistość (wystarczy wiara i intencja -autosugestia) i wykorzystać to np. do rozrywki. Jeśli chodzi o kontrolę snu, ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Nauką zajmująca się LD jest Oneironautyka, a praktykujących LD nazywamy Oneironautami.

Świadomy Sen "technicznie" nie różni się niczym od zwykłego snu, mamy jedynie świadomość śnienia i dostęp do wspomnień z jawy. LD jest dużo łatwiej zapamiętać niż zwykły sen, a wizualnie nie można go odróżnić od rzeczywistości (tak samo jest w zwykłym śnie, jednak tylko w LD efekt jest tak powalający)."

Ciekawe, co?

To, z punktu widzenia neurobiologii, bzdura. W trakcie snu świadomość jest wyłączona, do tego nawet stopnia, że zdarzają się ataki somnabuliczne, w czasie których ludzie wstają z łóżka i wykonują rozmaite czynności, a znany jest nawet przypadek, gdy ktoś taki dokonał w czasie takiego stanu zbrodni na teściach, z którymi wcześniej zaplanował spotkanie. Plan wykonał, ale zupełnie inaczej niż planował, bo świadomość nie mogła zainterweniować.

Da się, ale nie polecam. Mózg śpiący ma spać i nie należy go zmuszać do robienia czegoś innego. Najprościej to wstać o 4 rano, wypić mocną kawę i położyć się znowu spać. Robi się taki pół-sen, pół-jawa. Niby się śni, ale kawa sprawia że nie do końca. Ma się świadomość, że to są sny. A tu Ator, który przysnął na wizji i nie stracił nawet swojej reporterskiej intonacji. "Jeżeli pozwolimy tym delfinom odpłynąć do oceanu to natychmiast przybędzie inny delfin i nas pozwie". Ha, śmieszne

https://youtu.be/auyxmDMEiBE

A ja bardzo często mam tak,że śpię i cos mi się śni i wiem,po prostu wiem,że to sen. Tzn zdaje sobie z tego sprawę ale nie budzę się ani nic. I czasem po prostu zmieniam jego treść kiedy mi się nie podoba.
W ogóle mój organizm jest dziwaczny i potrafi w nocy bardzo zaskakiwać.

Wiedziałem, tylko czekałem kiedy łowca zabierze głos. I dlaczego wiedziałem co napisze. Wie nawet dlaczego "buczy" w Operze Narodowej.

ciacho

Kto powiedział, że tematyka snów ma być ograniczona i nie może być snów o snach ? Mnie sny takie się nie przydarzają, ale wykluczyć tego nie można.

> mój organizm jest dziwaczny i potrafi w nocy bardzo zaskakiwać

Hmmm.... intrygujesz... ;]

sadyl

Z trochę innej beczki - chyba miałeś rację co do twojego psa. Obejrzałem wczoraj film poświęcony psom i rzeczywiście ich stopień uczłowieczenia jest niezwykły, a dowody idą dalej niż oczekiwałem. Jeden z pokazywanych psiaków rozumiał, w dosłownym sensie, znaczenia 1000 słów odnoszących się do konkretnych przedmiotów. Psy rozumieją mowę ciała człowieka i w pewnym zakresie nawet intencje.

> miałeś rację co do twojego psa

Suki!
Każdy psiarz wie, że pies i suka to dwa różne stworzenia. I to nie tylko kwestia płci, w sensie narządów. TO zupenie inne funkcjonowanie społeczne.
Suka, w przeciwieństwie do np.przeciętnej samicy gatunku ludzkiego, bardzo dużo rozumie a prawie nic nie gada ;]

Śniło mi się, że latałem :)

Dzisiaj nic mi się nie śniło :( Dlaczego?

Zbyt duża ingerencja w sen podczas świadomego śnienia, kończy się od razu wybudzeniem :/ (przynajmniej u mnie) , jako dziecko miałem jakiś koszmar że przed czymś uciekam (strasznie męczące), potem nauczyłem się przerywać ten sen, a z czasem , doszło do tego że już na początku wiedziałem że to sen, w końcu powiedziałem koniec teraz ja będę gonił sen się skończył i nigdy nie wrócił. Z lataniem też tak było najpierw spadam ze schodów , potem nauczyłem się latać, jak już nauczyłem się latać i lądować to spadanie przestało mi się śnić - przereklamowane te świadome śnienie ;/ - o innych bardziej przyjemnych przypadkach nie będę pisał bo żal d...ę ściska ;P

Miałam kiedyś bardzo ciekawy przypadek...przez jakiś miesiąc snil mi się jeden człowiek,którego w życiu na oczy nie widziałam. Gdzieś się przewijał przez sny, czasem był głównym bohaterem, czasem gdzies go widziałam jak przechodził w tłumie ludzi...różnie. i pojechałam kiedyś do Hiszpanii i stoje w sklepie i nagle widzę tego gościa...dokładnie ta sama twarz z moich snów. Podeszłam do niego, zaczęliśmy rozmawiać...summa summarum przekazał mi tyle mądrych rzeczy...w zasadzie od tej rozmowy zaczęłam się interesować jogą, medytacją itp. I wtedy stwierdziłam,że to nie mógł być przypadek ;)
Często też zdarzają mi się sny prorocze.
Przypadek sprzed miesiąca, śniła mi się przyjaciolka w ciąży. Rano do niej napisałam "zrób test,śniło mi sie,że jesteś w ciąży". Dzień później napisała "jak ci się przyśnią numery w lotka to puść los, będziesz milionerką" ;)

Aż strach się bać - sabat czarownic na forum ?

Bój się, bój xD

Znalazłem bardzo ciekawy blog wraz z fanpejdżem ( http://oneironautyka.info & https://www.facebook.com/OneiroPolska/ ). Wszystko mają tam bardzo dobrze i profesjonalnie opisane. Już dziś w nocy miałem swojego lucid dreama : - )

Dużo szczegółowych snów dziś miałem.

Dawaj, będziemy analizować.

Nadchodzi epoka lodowcowa.

Epoki lodowcowe to są po pierdz...nięciu meteorytu teraz to co najwyżej zima będzie.

Dla wszystkich zainteresowanych tym tematem polecam przeczytać "Przejąć Loco Torre" (blog Teksty-Aplana).

Też uwielbiam teksty Aplana! Teraz opowiadanie nosi tytuł Przygody Oneironautów, nadal trzyma w napięciu.