LIPA JAKICH MAŁO
Skończyły się czasy kiedy w Loveat były fajne, świeże, kanapki i sałatki.
Teraz jest brudna sałata, stare rzodkiewki i kapusta. Świeża sałatka z wtorku... tylko co z tego jeżeli zrobiona z warzyw ubiegłego tygodnia (suche/ zwiędłe), aż strach pomyśleć o mięsie, rybie lub jajkach.
Ale wisienką na torcie była... glizda w sałatce.
Gratuluje modelu biznesowego. Na początku jakość ok, a przy większej ilości klientów- dno.
I zaznaczam, że nie jest to jednorazowa sytuacja. Od ok pół roku regularnie serwują stare jedzenie. Łudziłem się, że to przejściowe... ale po tej gliździe nie kupię tam już nic.
Zdrowe jedzenie?? Przy Loveat to mega zdrowo jest w Mc.
Teraz jest brudna sałata, stare rzodkiewki i kapusta. Świeża sałatka z wtorku... tylko co z tego jeżeli zrobiona z warzyw ubiegłego tygodnia (suche/ zwiędłe), aż strach pomyśleć o mięsie, rybie lub jajkach.
Ale wisienką na torcie była... glizda w sałatce.
Gratuluje modelu biznesowego. Na początku jakość ok, a przy większej ilości klientów- dno.
I zaznaczam, że nie jest to jednorazowa sytuacja. Od ok pół roku regularnie serwują stare jedzenie. Łudziłem się, że to przejściowe... ale po tej gliździe nie kupię tam już nic.
Zdrowe jedzenie?? Przy Loveat to mega zdrowo jest w Mc.