Re: LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011
Dziś było USG prenatalne, ale jak to ginka powiedziała - sztuka zrobiona - a czemu, bo dzidzia bardzo uparta jest. Przezierność karkowa jest w normie, ale niestety nie dało się zmierzyć przegrody nosowej, bo dzidzia nie chciała się obrócić, nic nie pomagało - ani pukanie, ani kaszlnięcia, ni prośby, ni groźby Widziałam kręgosłup, mąż lepiej wszystko widział (klatkę piersiową, nosek, paluszki u rączek itd.), bo na lepszym monitorze, no i upiera się, że to chłopiec, bo widział ptaszka :D:D:D a ginka mówi, że może dziewczynka więc jest 50/50, kolejne USG zapewne pokaże kto zamieszkuje w brzuszku... Dzidzia bardzo ruchliwa, podskakiwała, machała, odbijała się...jest odpowiednia ilość wód płodowych, wszystkie narządy na miejscu, serduszko ma wszystkie przegrody i jest ładnie podzielone. Ginka twierdzi, że nie mam się przejmować, bo na pewno jest wszystko w porządku, bo jak miało być wszystko ładnie zmierzone to maluch tyłeczkiem się obrócił i za żadną skarby nie chciał zmienić swojego położenia...USG trwało ponad dobre pół godziny i przez brzuch, i dopochwowo. Nie wiadomo czemu są krwawienia, bo wszystko jest ładnie. Heh to był najlepszy prezent na święta
0
0