Leczenia bólów kręgosłupa

Mój kręgosłup ma swoje lata i nie jeden raz na niego narzekałam. Wreszcie udałam się do specjalisty i teraz nie mam problemu już z kręgosłupem. PO całej rehabilitacji wreszcie mogę cieszyć się życiem w pełni, bo ból ustąpił. Polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Wydaje mi sie że zarówno lekarze jak i fizjoterapeuci chcą pomóc. Tylko lekarze maja określone ograniczone możliwości. u mnie też pracują lekarze i nie spotkałem " jeszcze" takiego a byłem na różnych stażach szkoleniach , specjalizacjach który specjalnie chciałby komuś zaszkodzić albo nie pomóc. wydaje mi się że do tych grup zawodowych trzeba mieć szacunek , to są ludzie którzy połowę życia poświęcają aby muc leczyć innych. Ale wracając do tematu lekarze maja ograniczone możliwości w sensie terapii mogą jedynie zastosować farmakoterapie czyli leki - tabletki. nie maja specjalistycznego sprzętu taki jak my który wart jest setki tysięcy złotych, kursów i czasu na wizycie na terapie manualne itp. Dlatego lekarz pierwszego kontaktu jedyne co może zrobić to dać leki i wysłać do specjalisty lub na rehabilitacje, specjalista typu neurolog lub ortopeda może w sumie to samo czyli dać leki i wysłać do neurochirurga który może dać to samo plus operacja ; niemniej jednak wszyscy chcą pomóc tylko nie maja takich możliwości jak my, prywatnie ogę ewentualnie dostać jeszcze "blokadę" czyli zastrzyk tak naprawdę dalej farmakoterapie tylko iniekcyjne ze środków sterydowych i dodatkowo ewentualnie lidokaina itp. co dalej stanowi tylko farmakoterapii nie wpływającą na mechanikę urazu.. System NFZ jest tak skonstruowany że mój schemat leczenia bólów kręgosłupa nie może być wykonany na NFZ po prostu niektóre z zabiegów nie mieszczą sie w ramach NFZ i całe leczenie byłoby za drogie dla NFZ. Sprzęt którego używam wart jest kilkaset tysięcy złoty i zwykłe placówki rehabilitacyjne nie są w stanie go posiadać. U nas Pacjent płaci za wyleczenie czyli na konsultacji ustalany jest zakres urazu i planowane leczenie , często jest tak że w trakcie leczenie dokładamy jakieś zabiegi, zmieniamy według schematu i testów klinicznych, wykonujemy terapie manualne i inne do osiągniecia zamierzonego efektu. Inne placówki nie moga sobie na to pozwolić ponieważ według badań ich skuteczność to zaledwie 30-40 % więc większość osób wychodziła by z tamtąd nie wyleczona a w przypadku przepuklin skuteczność w innych placówka metodą nieoperacyjną to 0% dlatego tam płatność jest za każdy zabieg i tak po kilku zabiegach jak nie ma efektu pacjent jest odsyłany albo po prosty sam nie przychodzi bo nie ma efektu. MY Dlatego leczymy ze skutecznością 99,7 % także te osoby zakwalifikowane do operacji ponieważ leczymy według schematu którego opracowanie zajęło mi prawie 10 lat i jesteśmy w stanie przewidzieć jakie będą efekty terapii u danego pacjenta używamy do tego specjalnego sprzętu, określonej farmakoterapii i terapii manualnych co powoduje zmniejszenie przepukliny (niestety nie mogę podawać szczegółow ponieważ na razie nie mam ochoty na publikacje schematu leczenia :)) jakoś specjalni sie z tym nie reklamuje mamy dużo pacjentów ci co maja do mnie trafić to i tak trafią :).. Normalne placówki NFZ nie mogą być skuteczne ponieważ system jest tak skonstruowany ; jak może działać terapia która jest zlecana przez specjalistę rehabilitacji gdzie pacjent czeka na leczenie kilka do kilkunastu miesięcy; gdzie w trakcie tego czekania stan sie zmienia; dodatkowo pacjent ma zapisane np. laser i ud i to nie jest możliwe aby na skomplikowane biomechanicznie urazy to zadziałało niektórzy specjaliści to wiedzą więc nawet nie dają skierowa na rehabilitacje tylko leki NLPZ i do domu, jak nie działa to operacja której skuteczności do 3 lat od operacji to 40 % po 3 latach od operacji 20%. Do takiego leczenia jak MY wykonujemy potrzebna jest olbrzymia wiedza diagnostyczna jak i co , gdzie i kiedy zrobić aby danego pacjenta wyleczyć. Zdarza sie że u nas pacjent na konsultacji diagnostycznej spędza ponad godzinę czy widzieliście placówkę na NFZ gdzie konsultacja trwa godzinę? na to system na pewno nie pozwoli ponieważ to nie byłoby wydajne i bardzo drogie. dlatego u nas wyleczenie przepukliny skierowanej przez NFZ do operacji jest możliwe nieoperacyjnie i to właśnie robimy z powodzeniem 99, 7% :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wydaje mi sie że zarówno lekarze jak i fizjoterapeuci chcą pomóc. Tylko lekarze maja określone ograniczone możliwości. u mnie też pracują lekarze i nie spotkałem " jeszcze" takiego a byłem na różnych stażach szkoleniach , specjalizacjach który specjalnie chciałby komuś zaszkodzić albo nie pomóc. wydaje mi się że do tych grup zawodowych trzeba mieć szacunek , to są ludzie którzy połowę życia poświęcają aby muc leczyć innych. Ale wracając do tematu lekarze maja ograniczone możliwości w sensie terapii mogą jedynie zastosować farmakoterapie czyli leki - tabletki. nie maja specjalistycznego sprzętu taki jak my który wart jest setki tysięcy złotych, kursów i czasu na wizycie na terapie manualne itp. Dlatego lekarz pierwszego kontaktu jedyne co może zrobić to dać leki i wysłać do specjalisty lub na rehabilitacje, specjalista typu neurolog lub ortopeda może w sumie to samo czyli dać leki i wysłać do neurochirurga który może dać to samo plus operacja ; niemniej jednak wszyscy chcą pomóc tylko nie maja takich możliwości jak my, prywatnie ogę ewentualnie dostać jeszcze "blokadę" czyli zastrzyk tak naprawdę dalej farmakoterapie tylko iniekcyjne ze środków sterydowych i dodatkowo ewentualnie lidokaina itp. co dalej stanowi tylko farmakoterapii nie wpływającą na mechanikę urazu.. System NFZ jest tak skonstruowany że mój schemat leczenia bólów kręgosłupa nie może być wykonany na NFZ po prostu niektóre z zabiegów nie mieszczą sie w ramach NFZ i całe leczenie byłoby za drogie dla NFZ. Sprzęt którego używam wart jest kilkaset tysięcy złoty i zwykłe placówki rehabilitacyjne nie są w stanie go posiadać. U nas Pacjent płaci za wyleczenie czyli na konsultacji ustalany jest zakres urazu i planowane leczenie , często jest tak że w trakcie leczenie dokładamy jakieś zabiegi, zmieniamy według schematu i testów klinicznych, wykonujemy terapie manualne i inne do osiągniecia zamierzonego efektu. Inne placówki nie moga sobie na to pozwolić ponieważ według badań ich skuteczność to zaledwie 30-40 % więc większość osób wychodziła by z tamtąd nie wyleczona a w przypadku przepuklin skuteczność w innych placówka metodą nieoperacyjną to 0% dlatego tam płatność jest za każdy zabieg i tak po kilku zabiegach jak nie ma efektu pacjent jest odsyłany albo po prosty sam nie przychodzi bo nie ma efektu. MY Dlatego leczymy ze skutecznością 99,7 % także te osoby zakwalifikowane do operacji ponieważ leczymy według schematu którego opracowanie zajęło mi prawie 10 lat i jesteśmy w stanie przewidzieć jakie będą efekty terapii u danego pacjenta używamy do tego specjalnego sprzętu, określonej farmakoterapii i terapii manualnych co powoduje zmniejszenie przepukliny (niestety nie mogę podawać szczegółow ponieważ na razie nie mam ochoty na publikacje schematu leczenia :)) jakoś specjalni sie z tym nie reklamuje mamy dużo pacjentów ci co maja do mnie trafić to i tak trafią :).. Normalne placówki NFZ nie mogą być skuteczne ponieważ system jest tak skonstruowany ; jak może działać terapia która jest zlecana przez specjalistę rehabilitacji gdzie pacjent czeka na leczenie kilka do kilkunastu miesięcy; gdzie w trakcie tego czekania stan sie zmienia; dodatkowo pacjent ma zapisane np. laser i ud i to nie jest możliwe aby na skomplikowane biomechanicznie urazy to zadziałało niektórzy specjaliści to wiedzą więc nawet nie dają skierowa na rehabilitacje tylko leki NLPZ i do domu, jak nie działa to operacja której skuteczności do 3 lat od operacji to 40 % po 3 latach od operacji 20%. Do takiego leczenia jak MY wykonujemy potrzebna jest olbrzymia wiedza diagnostyczna jak i co , gdzie i kiedy zrobić aby danego pacjenta wyleczyć. Zdarza sie że u nas pacjent na konsultacji diagnostycznej spędza ponad godzinę czy widzieliście placówkę na NFZ gdzie konsultacja trwa godzinę? na to system na pewno nie pozwoli ponieważ to nie byłoby wydajne i bardzo drogie. dlatego u nas wyleczenie przepukliny skierowanej przez NFZ do operacji jest możliwe nieoperacyjnie i to właśnie robimy z powodzeniem 99, 7% :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0