Legutko, czyli jak nie chciano słuchać bredni pisowskiego ideologa w USA.
Znany z bezczelnych i ideologicznych wypowiedzi w Parlamencie Europejskim, Ryszard Legutko, profesor, chciał wypromować swoją książkę wśród amerykańską młodzież na uczelni w Middlebury. Został tam zaproszony ( chyba przez nieuwagę) na odczyt. Znająca poglądy i wypowiedzi tego pisowszczyka brać studencka, nie dopuścili do odbycia się jego wykładu. Władze uczelni nie były w stanie zapewnić mu bezpieczeństwa. Szczegóły tego zdarzenia znajdziecie w sieci. Która to już twarz PISu nie może głosić swoich bredni w USA ?