Ciekawą rzecz zauważyła Ewa Stankiewicz w tekści omawianym rzez portal "wpolityce":

"Nienawiść do Kaczyńskiego to wyhodowany przez specjalistów emocjonalny odbiornik, którym można bardzo łatwo sterować niczym pilotem. Rzesze lemingów, nie mające żadnych informacji, żadnych argumentów, bez refleksji demonstrują swoją wyższość i pogardę, jak u Orwella."

Jak widać, Ewa Stankiewicz własnymi słowami wyraża tę koncepcję, ktorą przedstawiłem w tektach "Jak zaczipować leminga" opartych na przedstawionej przez amerykańskiego neurologa Antonio Damasio hipotezie markera somatycznego.
Wszystko się potwierdza. Jedni wykorzystują naukę do manipulacji ludźmi ale są inni, którzy wykorzystują ją do rozszyfrowania ich działań. Prawdy nie da się ukryć, a przynajmniej nie na długo.

Stankiewicz jest pierwszą chorą z nienawiści do ludzi, którzy nie wyznają ideologii Kaczyńskiego i reszty. Jeśli kto tu jest "zaczipowany", to właśnie ona.

pan Halewicz ma rację

PAN Halewicz ma zawsze rację zwłaszcza jak nie ma racji

ja tam go popieram

Diagnozę ma niezłą, natomiast leczenie fatalne

@ leming zaczopowany

Można bardziej konkretnie ?

Stankiewicz cierpi na paranoję^^

@zetjot

Choć zetjota nikt nie lubi
chętnie tu się z Halem czubi
ale Hal też często wk..rwia
i z zetjota zrobi durnia
zetjot trochę leminguje
i na forum ciągle pluje
pluje jadem przez dzień cały
lecz do Hala jest za mały
cały czas tu szuka zwady
lecz Halowi nie da rady

@ leming zaczopowany

Aha, rozumiem swój "błąd". Właśnie dzisiaj wysłuchałem wykladu prof.Zybertowicza o tym jak nalezy dyskutować z lemingiem. Broń Boże nic mu nie mówić o prawdzie, bo się nastroszy jak jeż wskutek dysonansu poznawczego. To odnosnie wspomnianego "jadu".

Wszystko co lemingowi nie pasuje to jest "jad" albo, inaczej mówiąc, "kaczyzm". Żeby do leminga dotrzeć, trzeba doń się uśmiechać i potakiwać mu przez pół roku i powoli go przystosowywać do otaczającej go rzeczywistośći i wiedzy o niej. Np. metodą "tak, ale..."

A tak przy okazji, widziałeś u Halewicza kiedyś jakieś argumenty, dobry człowieku ?

@zetjot

spróbuj mu poklaskać i przekaż mu znak pokoju

@ leming zaczopowany

Chciał pan powiedzieć - "wyklaskać" ? Najpierw dyskusja a potem znaki. dyskusja to też przecież znaki - znaki językowe, semantyczne i one pokazują prawdziwą naturę dyskutanta.

nie zetjoto, nie wyklaskać, a poklaskać - w zasadzie nie jesteś zwykłym tchórzem w dyskusji ze mną, uciekasz, unikasz starcia...zwyczajnie się boisz. Nie masz wolaku jaj:)

"Nienawiść do Kaczyńskiego to wyhodowany przez specjalistów emocjonalny odbiornik, którym można bardzo łatwo sterować niczym pilotem. Rzesze lemingów, nie mające żadnych informacji, żadnych argumentów, bez refleksji demonstrują swoją wyższość i pogardę, jak u Orwella."

Czyli co? Powyższą wypowiedź należy rozumieć tak że żeby nie zostać uznanym za leminga trzeba kochać Kaczyńskiego ?

A pamiętacie okres 2005 - 2007 kiedy to PiS zbawiał Najjaśniejszą Rzeczpospolitą ? Kiedy krajem rządziła koalicja Kaczyński, Giertych, Lepper? Ja pamiętam. I mam nadzieję że to se ne vrati.
Że już nie wspomnę że bywają politycy, którzy nawet hymnu państwowego nie znają.

...z ziemi wolskiej do wolski...

@ Cross

O mechanizmie mowa, o mechanizmie. Nie tylko rowery mają mechanizmy, dobry człowieku.
Mechanizm sterowania emocjami zaś zwie się: >>marker somatyczny

zetjoto, czemu odpowiadasz nie na temat? o_O

Wole Bolka niż KAczorka

"zetjoto, czemu odpowiadasz nie na temat? o_O"

Wszyscy ci co mają swój świat tak robią. Dyskusja z kimś takim to trochę jak rozmowa z telewizorem. Niby odpowiada ale zwykle nie na temat.

zetjot

@ matik

Dziękuję za plakat, mam nowy wątek a propos.Już go wrzucam.

Już się wszyscy nie możemy doczekać.

@ Cross

No i co ? Zbyt trudny tamten wątek ? Jutro będzie kolejny,jeszcze trudniejszy.

Aż przebieram nogami żeby go jak najszybciej przeczytać.

@ Cross

Cały czas pan przebierasz nogami, jak przed pierwszą randką, tak jak to było już z rowerami. Rusz pan z miejsca i weź się do czytania.

ale czytania...czego?

@ Cross

Pański adwokat zdaje sie pytał co panu polecić do czytania. "Patologia transformacji" autorstwa prof. Witolda Kieżuna.