Lepiej nie dzwonić do Homebroker
Gdzieś miesiąc temu zadzwoniłam do HB (chyba tak określa się ich w skrócie) w sprawie mieszkania - okazało się, że właśnie się sprzedało.
Agent coś tam próbował mi wciskać, ale nie byłam zainteresowana.
2 czy 3 dni później dzwoni Pani - niby, że w sprawie oceny pracy tego agenta. Mówię, że nie mam zastrzeżeń, a ta ..... zaczyna mi narzucać, że przecież oni mogą zaproponować mi inne mieszkania i nie słyszy jak mówię że nie. Mówi że mają ileś tam tysięcy mieszkań w całej Polsce i nie rozumie jak jej odpowiadam, że cała Polska to mnie nie interesuje. I tak dalej i tak dalej - w końcu chyba ryknęłam aby dala mi spokój i wykreśliła mój numer.
Myślałem, że to koniec, ale gdzie tam.
Od tego czasu dzwonią mi 3-4 razy w tygodniu i próbują wciskać oferty. W końcu się nauczyłam i jak informują że rozmowa jest nagrywana to nie wyrażam zgody. To o dziwo działa.
Wysłałam maila ze skargą - brak odpowiedzi.
To jakiś horror.
I tak na koniec - to mieszkanie co się niby sprzedało - jest w ich ofercie do dziś - więc równie dobrze mogło się sprzedać rok temu.
Zapewne trzymają je aby prowokować do dzwonienia takie łosice jak ja ;). A potem jak już mają numer telefonu to ........... . Strach pomyśleć co by było jakbym podała maila.
Agent coś tam próbował mi wciskać, ale nie byłam zainteresowana.
2 czy 3 dni później dzwoni Pani - niby, że w sprawie oceny pracy tego agenta. Mówię, że nie mam zastrzeżeń, a ta ..... zaczyna mi narzucać, że przecież oni mogą zaproponować mi inne mieszkania i nie słyszy jak mówię że nie. Mówi że mają ileś tam tysięcy mieszkań w całej Polsce i nie rozumie jak jej odpowiadam, że cała Polska to mnie nie interesuje. I tak dalej i tak dalej - w końcu chyba ryknęłam aby dala mi spokój i wykreśliła mój numer.
Myślałem, że to koniec, ale gdzie tam.
Od tego czasu dzwonią mi 3-4 razy w tygodniu i próbują wciskać oferty. W końcu się nauczyłam i jak informują że rozmowa jest nagrywana to nie wyrażam zgody. To o dziwo działa.
Wysłałam maila ze skargą - brak odpowiedzi.
To jakiś horror.
I tak na koniec - to mieszkanie co się niby sprzedało - jest w ich ofercie do dziś - więc równie dobrze mogło się sprzedać rok temu.
Zapewne trzymają je aby prowokować do dzwonienia takie łosice jak ja ;). A potem jak już mają numer telefonu to ........... . Strach pomyśleć co by było jakbym podała maila.