Lodówka
No cóż nie wiem od czego zacząć,moze od stycznia sie ciągnie temat.... Panie z obsługi masakra, obsluga rodem z PRLu diagnostyka mniejsza masakra ale usuwanie usterki na chybił trafił, pobrana zaliczka cześć leży na magazynie od 2 tyg nikt nie wykonał tel, ale jak juz mysmy wykonali nawet nie zasłania ręka słuchawki i do drugiej mówi ze to juz kule czasu leży a potem do nas" tak tak" wlasnie przyszło....głupota czy ograniczenie??? Panie na obsłudze " na pewno nie obiecywalam" " na pewno tak nie mówiłam" " skoro mówiłam ze zadzwonie to pewnie dzwonilam"........ Cóż ręce opadają...wypadałoby to gdzieś indziej zgłosić botutaj patrząc po opiniach jakoś właściciele nic sobie z tego nie robią.... Opinie z tego portalu czytaliśmy ostatnio ze znajomymi w ramach żartu ...przykrego żartu...żenada